Jego emerytura to śmiech na sali. Aż złapiesz się za głowę
Marek Piekarczyk, ceniony rockowy wokalista i były juror programu "The Voice of Poland", znany jest nie tylko z muzycznej kariery, ale również z wyjątkowo niskiego świadczenia emerytalnego. Kwota jest wręcz szokująca.
Jego emerytura to śmiech na sali. Aż złapiesz się za głowę
Marek Piekarczyk, jeden z najbardziej rozpoznawalnych rockowych wokalistów w Polsce, mierzy się z niskim świadczeniem emerytalnym.
Pomimo wielu lat koncertowania i pracy na scenie, jego emerytura wynosi jedynie 8,83 zł. W zestawieniu emerytalnym polskich gwiazd Marek Piekarczyk znajduje się na jednym z najniższych miejsc.
Podobnie jak Piekarczyk, również inni polscy artyści narzekają na niskie świadczenia emerytalne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ludzie wściekli na wójta, który zniknął. "Wały w katastrofalnym stanie"
Jednym z przykładów jest Sławomir Świerzyński z zespołu Bayer Full, który dostaje zaledwie kilkaset złotych miesięcznie. Jednakże, niektóre gwiazdy, takie jak Zenon Martyniuk, dzięki wpłacaniu wysokich składek do ZUS mogą liczyć na godne emerytury. Szacuje się, że Martyniuk może otrzymywać nawet 5 tysięcy złotych miesięcznie.
Marek Piekarczyk nie tylko zmaga się z niską emeryturą, ale również przeszedł przez trudne doświadczenia osobiste.
W młodości stracił syna, przez co na długo zanurzył się w depresji. W 1998 r. rozwiódł się z pierwszą żoną, następnie po latach odnalazł szczęście przy boku młodej Katarzyny, z którą ma syna.
Jego emerytura to śmiech na sali. Jest aktywny zawodowo
Marek Piekarczyk, pomimo niskiego świadczenia emerytalnego, nie rezygnuje z aktywności zawodowej.
Nadal angażuje się w kolejne projekty muzyczne oraz współpracuje z Teatrem Muzycznym w Gdyni. Jest również autorem książki "Marek Piekarczyk. Zwierzenia kontestatora", w której opisuje swoje życie i karierę.
