Ma "największe policzki świata". Pokazała, jak wyglądała wcześniej

Anastasia Pokreschchuk to 36-letnia modelka i celebrytka z Kijowa. Międzynarodową sławę zyskała przede wszystkim ze względu na swój wyjątkowy wygląd. Jest znana z posiadania jednych z "największych policzków na świecie". Efekt ten osiągnęła dzięki licznym zabiegom kosmetycznym i wstrzyknięciom wypełniaczy, na które podobno wydała już 1600 funtów (około 8000 złotych).

Pokreschchuk, która zaczęła eksperymentować z wypełniaczami w wieku 26 lat, sama przyznała, że straciła już rachubę, ile razy poddawała się różnym zabiegom. Oprócz wydatków na wypełniacze, modelka zainwestowała także w farbowanie włosów, licówki, powiększenie piersi i zabieg BBL.

Jej nietypowy wygląd sprawił, że stała się rozpoznawalną postacią w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się swoimi doświadczeniami i promuje różnorodność w standardach piękna.

W ostatnim czasie Anastasia Pokreszczuk wywołała spore zamieszanie, ujawniając swoje zdjęcie z wieku 26 lat, na którym prezentuje się bez wypełniaczy. Na opublikowanych fotografiach widać wyraźną różnicę między jej naturalnym wyglądem sprzed prawie dekady. Twierdzi, że wyglądała wówczas jak... mysz.

Zdjęcie z 26. roku życia, które opublikowała, zdobyło ponad 18 000 polubień. Wielu użytkowników mediów społecznościowych wyraziło zdumienie, komentując, że wcześniej "wyglądała znacznie lepiej". Są jednak też tacy, którzy bronią jej obecnego wyglądu. Twierdząc, że teraz wygląda "goręcej".

Mimo mieszanych reakcji w mediach społecznościowych, Anastasia twierdzi, że nie przejmuje się opiniami innych. W wywiadzie dla FEMAIL powiedziała, że często otrzymuje negatywne komentarze online, ale w realnym świecie ludzie reagują na nią pozytywnie - chcą się z nią przytulać i robić zdjęcia.

Czytaj więcej: Poddała się zabiegowi wypełniania policzków. Poskarżyła się na jedną rzecz.

Dodała, że nie obchodzą ją opinie innych, a jej przyjaciele i rodzina nie oceniają jej wyborów. Jej matka, mimo że uważała ją za piękną przed zmianami, teraz nazywa ją "egzotyczną" i stanowi dla niej ogromne wsparcie.