Bursztynowicz czuje się marginalizowana jako kobieta. Zjada ją stres

• Barbara Bursztynowicz schudła z powodu stresu związanego z programem.
• Aktorka czuje się marginalizowana jako kobieta 60+.
• Michał Kassin, partner taneczny, wspiera ją w trudnych chwilach.

Barbara Bursztynowicz, znana aktorka, uczestniczy w 17. edycji "Tańca z gwiazdami". W rozmowie z Plejadą wyznała, że stres związany z występami wpłynął na jej zdrowie. Schudła znacząco, co zauważyła, dopiero gdy spodnie zaczęły z niej spadać.

Aktorka tańczy u boku Michała Kassina, który jest dla niej ogromnym wsparciem. - Muszę się skupić przede wszystkim na Michale, bo to on prowadzi - mówiła Bursztynowicz. Dzięki jego pomocy udaje jej się opanować emocje i skupić na tańcu.

Bursztynowicz podkreśla, że kobiety w jej wieku często czują się niewidoczne. - Mam wrażenie, że kobiety 60 plus, a 70 plus na pewno, są spychane na margines - mówiła aktorka. Jak twierdzi, często z trudem powstrzymuje łzy.

Z trudem, ale udało się jakoś, a ponieważ ten taniec też jest sentymentalny i romantyczny, to może one tak bardzo nie przeszkadzały, więc pomyślałam po aktorsku — trudno stało się i idziemy dalej - dodała.

Michał Kassin nie kryje dumy z postępów swojej partnerki. - Jestem bardzo dumny z Basi. Jestem bardzo dumny z Basi — z tego, jak sobie poradziła, z tego, jak pokonała swoje granice, jak udało jej się zapanować nad emocjami, które były naprawdę ogromne. Jestem dumny też z tego, że odważyła się wyjść przed ludzi. Pokazać siebie, Barbarę Busztynowicz bez żadnej roli. Udało nam się wielkie emocje wzbudzić tym tańcem i wydaje mi się, że to jest najważniejsze w tej sztuce, żeby budzić emocje, żeby taniec był językiem między nami osobami, które tańczą, a publicznością - powiedział Plejadzie.