Busta Rhymes schudł 60 kg. Zmagał się z głęboką depresją

• Busta Rhymes przyznał, że z depresji wyciągnęli go Pharrell Williams i Swizz Beatz.
• Artysta schudł łącznie ok. 62 kg, m.in. podczas trasy The Final Lap Tour.
• Impulsem do zmian było m.in. niepokojące zdarzenie zdrowotne podczas intymnej sytuacji.

Raper Busta Rhymes w rozmowie z radiem Hot 97 wrócił do okresu, gdy w czasie lockdownu mierzył się z przygnębieniem i problemami ze zdrowiem. Jak podkreślił, przełom przyniosły długie rozmowy z bliskimi mu twórcami. W materiale zaznaczył, że to wsparcie pomogło mu odzyskać spokój oraz wrócić do pracy i rodziny na innych zasadach.

Busta wymienił dwie osoby, które miały największy wpływ na jego zmianę. "Dwie osoby, które odegrały ogromną rolę w tej przemianie i ponownym ustawieniu mnie na właściwym torze… i pomogły mi wrócić do spokoju, szczęścia i radości, to Swizz i Pharrell". Dodał, że przez ok. osiem miesięcy słyszał od nich rzeczy, które były trudne do przyjęcia, ale konieczne. "Przez jakieś osiem miesięcy ci ludzie dzwonili do mnie i mówili mi najprawdziwsze rzeczy o mnie… o moich dzieciach… mojej kobiecie… i moim biznesie. A czasami, kiedy masz takie rozmowy, ciężko to usłyszeć".

Artysta otwarcie stwierdził, że pandemia odbiła się na jego kondycji psychicznej i fizycznej. "Musisz chcieć słuchać tych, którym ufasz, których prosisz o radę i wskazówki" – mówił, podkreślając znaczenie zaufanego kręgu. "Czasem rozmawiasz o swoich problemach z kimś, kto naprawdę cię kocha i nie pozwoli, żebyś się zatracił". Te doświadczenia sprawiły, że inaczej ustawił priorytety w relacjach i pracy.

O jego metamorfozie głośno zrobiło się w 2023 r., gdy ujawnił w rozmowie z "Men's Health", że schudł ponad 45 kg. Wtedy opisał też moment ostrzegawczy: podczas seksu z byłą żoną doświadczył czegoś przypominającego atak astmy. Ten epizod nazwał "mindfuckiem" i potraktował jako impuls do działania. Na tym nie skończył. Podczas trasy The Final Lap Tour z 50 Centem i Jeremih zrzucił kolejne 17 kg, co sam skomentował ze sceny z charakterystycznym humorem.

Na jednym z koncertów raper podsumował efekt diety i treningów. "Jestem seksi. Schudłem 37 funtów na tej pieprzonej trasie. Nie pytałem, czy myślicie, że jestem seksi, po prostu chciałem, żebyście zrozumieli, że jestem seksi, kropka". Ten żartobliwy ton towarzyszył mu, gdy opowiadał o drodze od kryzysu do formy – od szczerego rozliczenia, przez wsparcie przyjaciół, po konsekwentną pracę nad sobą.

Busta Rhymes zaznaczył, że proces wyjścia z dołka przełożył się na relacje rodzinne i zawodowe. Podkreślał wagę rozmów, które choć bolesne, stały się punktem zwrotnym. W efekcie raper wrócił do aktywności koncertowej i zdrowych nawyków, co widać po wynikach jego metamorfozy oraz energii na scenie.