Gwiazda "Klanu" przed laty zniknęła. Odnalazła się w innej branży
Ewę Szawłowska najlepiej pamiętają wierni widzowie "Klanu". W pierwszych sezonach wcielała się w postać Marty Michalskiej. Aktorka, choć miała przed sobą obiecującą karierę, nagle niemal całkiem zniknęła z show-biznesu. Co się z nią działo?
Szawłowska była gwiazdą "Klanu". Jak potoczyły się jej losy?
Ewa Szawłowska początkowo miała w "Klanie" zagrać Beatę Chojnicką, jednak przegrała na castingu z Dorotą Naruszewicz. Reżyser mimo to chciał, by dołączyła do obsady, dlatego znalazł dla niej inną bohaterkę.
Aktorka sumiennie pracowała na swoją popularność. Ze względu na to, że umiała tańczyć balet, występowała z "Metrem" w USA, zaś w Polsce pojawiała się w cenionych filmach i serialach. To m.in. "Awantura o Basię", "Sztos" oraz "Plebania".
Gwiazda w pewnym momencie podjęła decyzję o zawodowej rewolucji. Ograniczyła udział w serialach do minimum i skupiła się na mniej widowiskowej branży. Zaczęła pisać scenariusze spektakli dla dzieci, następnie je reżyserować, a czasem także w nich grać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Liroy o kontakcie z byłą partnerką: "Te relacje są żadne. Ona nie chce widywać się z naszymi dziećmi"
Ewa Szawłowska napisała także ponad sto baśni, które znalazły uznanie nie tylko wśród czytelników. Zostały wystawione m.in. w Teatrze Buffo i Operze Narodowej. Widzowie mogli jedynie sporadycznie oglądać aktorkę na ekranie.
Pojawiała się w "Ojcu Mateuszu" (w 2016 roku), "Barwach szczęścia" (2018) i "Wojennych dziewczynach" (2019). W ostatnich latach całkowicie zrezygnowała z aktywności. Aktualnie ma 53 lata.
Nieudane małżeństwo Ewy Szawłowskiej
Była gwiazda "Klanu", jak informuje Pomponik, ma za sobą nieudane małżeństwo. W czasie, gdy grała w telenoweli, została poproszona o wywiad do jednego z magazynów. Był połączony z sesją zdjęciową, która odbyła się na łonie natury. Podczas niej poznała fotografa, Bartka Zborowskiego. Oboje momentalnie się w sobie zakochali.
Kwiaty do mojej wiązanki ślubnej zbieraliśmy razem na pobliskiej łące. Do kościoła pojechaliśmy bryczką. Za nami jechał wielki drabiniasty wóz, który wiózł orkiestrę — wspominała na łamach "Halo".
Ewa Szawłowska razem z mężem zamieszkała w urokliwej posiadłości nieopodal lasu pod Poznaniem. Małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Artystka milczy na ten temat.
