Gwiazda Papa Dance walczy o zdrowie. Trwa zbiórka pieniędzy
Były perkusista grupy Papa Dance Tadeusz Łyskawa przeszedł poważny udar i pilnie potrzebuje pomocy. Ruszyła zbiórka na rehabilitację muzyka.
Tadeusz Łyskawa pilnie potrzebuje pomocy. Trwa zbiórka pieniędzy
Tadeusz Łyskawa tworzył pierwszy skład grupy Papa Dance. W sierpniu 2022 r. gwiazdor zespołu przeszedł zawał serca, a w styczniu 2023 r. doznał rozległego niedokrwiennego udaru mózgu.
Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze
Wszyscy pamiętają zespół Papa Dance i niewątpliwe sukcesy jakie osiągał na przełomie lat 80. i 90. na polskiej scenie muzycznej. Nikomu nie trzeba przypominać ich największych hitów – "Maxi Singiel", "Nasz Disneyland" czy "Naj Story" – które przez lata podbijały wszystkie polskie listy przebojów - przypomina Polska Fundacja Muzyczna.
Muzyk był hospitalizowany w placówkach publicznej i prywatnej służby zdrowia. Niestety, u Tadeusza Łyskawy nadal utrzymuje się niedowład prawej ręki i nogi, głęboka afazja i padaczka. Ma orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzięki rehabilitacji obecnie muzyk chodzi na krótkie dystanse podpierając się trójnogiem.
Niestety nadal nie porusza ręką. Nie jest zdolny do samodzielnego życia i wymaga całodobowej opieki, a także systematycznej rehabilitacji i terapii logopedycznej - informuje Polska Fundacja Muzyczna.
Od listopada 2023 r. były perkusista Papa Dance przebywa w DPS-ie. "Nie nabył uprawnień do renty, gdyż zabrakło mu 1,5 roku pracy więc w ramach podtrzymywanej działalności gospodarczej opłaca składki do ZUS-u. Pieniądze z wynajmu mieszkania pobierane są na pokrycie kosztów utrzymania w DPS-ie" - czytamy w komunikacie PFM.
Tadeusz Łyskawa potrzebuje wsparcia finansowego na kontynuację rehabilitacji, dlatego założono zbiórkę na ten cel. Polska Fundacja Muzyczna zachęca do wpłacania pieniędzy na rzecz muzyka. Można również przeznaczyć na ten cel 1,5 proc. podatku.
Tadeuszowi zależy na wychodzeniu z kryzysu zdrowotnego szczególnie ze względu na 5-letniego synka, z którym jest silnie związany - informuje PFM.
