W takich warunkach żyje Walduś z "Kiepskich". Gotowi?
Bartosz Żukowski zyskał sławę dzięki roli Waldusia w serialu "Świat według Kiepskich". 49-letni aktor zdobył uznanie widzów, nie tylko swoim talentem aktorskim, ale również miłością do zwierząt. Oto jak Żukowski żyje na co dzień.
Bartosz Żukowski
Bartosz Żukowski, znany jako Walduś, stał się popularny dzięki udziałowi w serialu "Świat według Kiepskich". Wcielał się tam przez długi czas w postać syna Ferdynanda i Haliny Kiepskich.
Serial sprawił, że Żukowski jest uwielbiany przez fanów i ciągle rozwija swoją karierę. Aktor gra w teatrze i jest dumnym ojcem, o czym chętnie opowiada w mediach społecznościowych.
Na Instagramie Bartosz Żukowski dzieli się urywkami życia prywatngo, dzięki czemu możemy zobaczyć, jak wygląda jego dom. Aktor mieszka w Warszawie, z którą od zawsze czuł się związany, a Saska Kępa jest miejscem, gdzie urządził swoje "gniazdko".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Beata Tadla o szefowej "Pytania na śniadanie" Kindze Dobrzyńskiej: "To wymagająca kobieta"
Tak mieszka Bartosz Żukowski, czyli Walduś ze "Świata według Kiepskich"
Żukowski mieszka na malowniczej Saskiej Kępie, jednym z najbardziej artystycznych rejonów Warszawy. Dodatkowym atutem jego mieszkania jest zielona okolica, którą można podziwiać z tarasu.
Wnętrza mieszkania Bartosza Żukowskiego urzekają jasnymi kolorami, które w połączeniu z dużymi przeszkleniami sprawiają, że jego dom jest przestronny i przytulny jednocześnie.
Kuchnia w mieszkaniu aktora zaskakuje harmonijnym połączeniem białych mebli z granatową ścianą. Charakteru dodają również wzorzyste rolety rzymskie i duży stół. Salon ozdabiają stylowe, drewniane meble, a kolorowym akcentem jest wielki obraz.
Po godzinach Bartosz Żukowski pracuje jako inspektor ds. ochrony zwierząt. Angażował się w wiele zbiórek i akcji charytatywnych na rzecz zwierząt, a psy i koty mają znaczące miejsce w jego życiu. Zdjęcia z jego mieszkania często ukazują go w towarzystwie domowych pupili.
W niedawnym czasie w wieku 58 lat zmarła Marzena Kipiel-Sztuka, z którą Żukowski grał w "Świecie według Kiepskich". Aktor mocno przeżył jej śmierć.
To wiele lat wspólnej pracy, ale i przyjaźni. Dla mnie to bolesne, traumatyczne wręcz przeżycie. Będę miał ją zawsze w sercu, ale boli, ból też pozostanie w sercu – mówił 49-letni aktor w rozmowie z "Faktem".
