Na swoim Instagramie Magda Steczkowska podzieliła się nostalgicznym kadrem sprzed 30 lat. Zdjęcie, na którym widać siostry Steczkowskie z bliskimi, zostało wykonane w Dublinie podczas Eurowizji w 1995 roku – wtedy Justyna reprezentowała Polskę po raz pierwszy z utworem "Sama".
Przeczytaj też: 39 proc. szans na wygraną. Wskazali faworyta Eurowizji
Fotografia pełna ciepła i nostalgicznej atmosfery stała się symbolicznym przypomnieniem wyjątkowego momentu w historii polskiej muzyki i kariery samej Justyny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
30 lat później – powrót na eurowizyjną scenę
Dziś historia zatacza koło. Justyna Steczkowska znów występuje na Eurowizji – tym razem z utworem "Gaja". Jubileuszowy udział artystki w konkursie przypada dokładnie 30 lat po jej debiucie na tej samej scenie. Polka wystąpi w wielkim finale 17 maja w Bazylei z numerem 15. Wcześniej apelowała do fanów o wsparcie i głosy.
Kochani, z całego serca proszę Was o taki drobny prezent na 30-lecie mojej pracy. Jeśli podoba Wam się piosenka Gaja, to oddajcie głosy na Polskę w tym roku. Mam nadzieję, że to będzie naprawdę taki wyjątkowy konkurs eurowizyjny, w którym Polska wróci na szczyty. Bez Waszej pomocy to się na pewno nie uda, ale jeśli wszyscy się zbierzecie i ponamawiacie jeszcze do tego znajomych, to naprawdę możemy osiągnąć wspólny sukces – mówiła w opublikowanym w sieci nagraniu.
Muzyczna symbolika i siła wspomnień
Wybór momentu powrotu na scenę Eurowizji wydaje się nieprzypadkowy. Justyna Steczkowska nie tylko świętuje jubileusz artystyczny, ale też pokazuje, jak bardzo zmieniła się i dojrzała jako twórczyni. "Gaja" – utwór, z którym wystąpi – łączy w sobie etniczne brzmienia, nowoczesną produkcję i mocny przekaz. To także wyraz osobistego zaangażowania wokalistki w sprawy natury i duchowości.
Niezależnie od wyniku głosowania, powrót Steczkowskiej do Eurowizji zapisał się już na kartach historii – jako symbol artystycznej ciągłości, odwagi i niegasnącej pasji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
