Ivanka Trump z mężem odmówili ojcu. Mieli konkretne powody

Ivanka Trump i jej mąż Jared Kushner, którzy wcześniej aktywnie wspierali Donalda Trumpa, obecnie zdecydowanie odcinają się od polityki.

Czytaj też: Joanna Opozda ukrywa twarz syna. Zdradziła, dlaczego

Zgodnie z treścią książki Michaela Wolffa "All or Nothing: How Trump Recaptured America", doszło do konfliktu między sztabowcami Trumpa a Ivanką i Jaredem. Donald Trump liczył na ich publiczne wsparcie, gdy pojawiły się oskarżenia o antysemityzm, jednak para odmówiła.

Michael Wolff opisuje, że Trump wielokrotnie zwracał się do Kushnera, gdy jego stosunek do Izraela był kwestionowany. Mimo to mąż jego córki unikał formalnego poparcia teścia, a kampania musiała zadowolić się jedynie oświadczeniem, że Trump nie jest antysemitą.

Czytaj też: Tak Ibisz będzie świętować 60. urodziny. Zdradził sekret "wiecznej młodości"

Podczas gdy Trump dalej się wahał, "Washington Post", jak podejrzewali jego sztabowcy, pracował nad artykułem, który miałby przybliżyć język, którego Trump używał na przestrzeni lat i który na pierwszy rzut mogło brzmieć antysemicko. Kushner wciąż unikał formalnego poparcia swojego teścia. Następnie kampania próbowała zadowolić się jedynie oświadczeniem, że jego teść nie jest antysemitą - brzmi treść książki.

Ostateczna odpowiedź Kushnera była jasna: "Nie, Ivanka i ja nie zamierzamy tego robić. Nie umieścimy naszych nazwisk na czymkolwiek i nie będziemy się mieszać w te sprawy." - cytuje jego słowa Wolff. To stanowisko nie zadowoliło sztabowców Trumpa.

Książka Wolffa wzbudza kontrowersje. Osoby związane z kampanią Trumpa podważają jej wiarygodność, zachęcając do ignorowania publikacji. Wolff opisuje także relacje Trumpa z Melanią, twierdząc, że jej zachowanie było nieprzewidywalne dla sztabu.

Czytaj też: Dziennikarka TVN pokazała zdjęcia ze szpitala. Dotknęła ją "tajemnicza" choroba