Jerzy Antczak o sytuacji w Los Angeles. Co z jego domem?
Reżyser "Nocy i dni" mieszka w Los Angeles, gdzie strażacy walczą z ogromnymi pożarami. Ogień strawił już setki domów, także tych należących do celebrytów w dzielnicy Pacific Palisades. Niebezpieczeństwo zbliża się także do Hollywood. 95-letni Jerzy Antczak szczególnie obawia się o tamtejszy cmentarz, gdzie niedawno pochował żonę, wybitną aktorkę Jadwigę Barańską.
Pożary w Los Angeles
W Mieście Aniołów i jego okolicach mieszka wielu Polaków. Wśród nich są m.in. aktorki Alicja Bachleda-Curuś i Weronika Rosati, modelka Joanna Krupa, czy też Artur Chmielewski, naukowiec z NASA, syn słynnego rysownika Henryka "Papcia Chmiela" Chmielewskiego (komiks "Tytus, Romek i A'Tomek"), który o sytuacji z pożarami mówił w "Dzień dobry TVN". Od lat mieszka tam także Jerzy Antczak. Zapytaliśmy reżysera o sytuację w Los Angeles.
Jak na razie mój dom jest bezpieczny. Jeśli chodzi o cmentarz, będę miał informację niebawem - napisał nam reżyser.
Dla Jerzego Antczaka jest to niezwykle ważny czas. Trzy miesiące po śmierci żony, 22 stycznia br. premierę będzie miała jego nowa książka "Noce i dnie mojego życia", czyli reedycja tytułu z 2009 roku.
Miejsce pochówku Jadwigi Barańskiej
Filmowiec i jego syn, Mikołaj Antczak zdecydowali się pochować gwiazdę "Nocy i dni" na cmentarzu Forest Lawn Memorial Park - Hollywood Hills, który usytuowany jest na wzgórzu i pokryty trawą i inną roślinnością. Grób Jadwigi Barańskiej, to tak naprawdę tylko pozioma mała tabliczka z personaliami ulokowana na wielkim trawniku. Reżyser miesiąc temu opublikował miejsce wiecznego spoczynku swojej żony.
Przypomnijmy, że aktorka będzie miała także uroczysty pogrzeb w Polsce. Jerzy Antczak planuje go zorganizować 21 października 2025 roku, czyli w 90. rocznicę urodzin żony, na trzy dni przed pierwszą rocznicą śmierci. Miejscem pochówku mają być Powązki Wojskowe w Warszawie. Reżyser nie zna jeszcze lokalizacji grobu. - Jeszcze nie wystąpiłem o przydzielenie miejsca - wyjawił. Z pewnością będzie to któraś z nowych Alei Zasłużonych.
Rosati o karierze za oceanem i córce: "Mówimy w domu PO ANGIELSKU..."
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
