Po tym, co usłyszała, nie zagłosuje na Steczkowską. Oto faworyt Wieniawy
Choć Julia Wieniawa łączy karierę aktorską z muzyką, a w tym roku nie starała się o reprezentowanie Polski na Eurowizji. Wskazała jednak swojego faworyta w preselekcjach. To nie Justyna Steczkowska.
Julia Wieniawa ma faworyta w preselekcjach. To Teo Tomczuk
Julia Wieniawa nie ukrywała, że fragment utworu "Immortal" w wykonaniu Teo Tomczuka zrobił na niej spore wrażenie. Puścił go sam zainteresowany, z którym wystąpiła na odsłuchowym nagraniu na TikToku.
Super, to jest na maksa światowe. To powinno jechać na Eurowizję — wyznała, przytulając się do kolegi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sikora chce, żeby Steczkowska pojechała na Eurowizję: "Justyna daje gwarant tego, że..."
Teo Tomczuka poznała na castingu do "Mam talent". Gdy nastolatek pojawił się na scenie i zaczął śpiewać, od razu wzbudził jej sympatię. Oboje najwyraźniej polubili się tak bardzo, że utrzymują kontakt prywatnie.
Dostępny w sieci materiał może być próbą odzyskania zaufania internautów, którą kolega Julii Wieniawy stracił kilka dni temu. Media informowały o tym, że rzekomo miał dopuścić się manipulacji — kupować wyświetlenia pod teledyskiem do "Immortal" na YouTube oraz pozwalać, by ktoś w jego imieniu namawiał do głosowania w zamian za zwrot kosztów SMS-ów.
Teo Tomczuk zdementował te informacje i wydał oświadczenie sugerujące, że za "czarnym PR-em" może stać ktoś inny. Jego wyjaśnienia spotkały się ze zrozumieniem fanów.
Widzę, że ostatnio krąży sporo nieprawdziwych informacji na mój temat – to trochę smutne, bo ani ja, ani nikt z mojego teamu nie mamy z tym nic wspólnego. Widocznie komuś bardzo zależy, żebym nie miał spokoju przed preselekcjami — napisał na Instagramie.
Ma poparcie Wieniawy. Będzie czarnym koniem preselekcji do Eurowizji?
Poparcie Julii Wieniawy może wspomóc Teo Tomczuka, jednak nawet bez tego piosenkarz może okazać się czarnym koniem preselekcji. W sieci jest dostępne nagranie z próby jego występu.
Jeśli pochodzący z Norwegii Polak zapoznał się z komentarzami, mógł przekonać się, że nie tylko jurorka "Mam talent" poznała się na jego wokalnych umiejętnościach. Czy to wystarczy, by pokonać faworytkę, Justynę Steczkowską?
Tego sam zainteresowany oraz fani Eurowizji dowiedzą się po 20:45 w walentynki z anteny TVP. Wówczas rozpocznie się finał transmitowany na żywo. Podzielacie zdanie Julii Wieniawy, czy będziecie kibicować komuś innemu?
