Wiele osób miało nadzieję, że na scenie festiwalu w Opolu pojawi się Maryla Rodowicz, która występowała tu ponad 40 razy! Artystka w rozmowie z "Plejadą" przyznała, że nie otrzymała zaproszenia od organizatorów. - Już tyle razy byłam w Opolu, że nie będę płakać — dodała artystka, która pracuje właśnie nad nową płytą. "Niczego dziwnego" w nieobecności Rodowicz nie widzi dyrektor festiwalu Wojciech Iwański.
Maryla Rodowicz nie zmieściła się, że tak powiem, w formule tego festiwalu. Nie wystąpiłaby w debiutach, gdyby zgłosiła piosenkę, wystąpiłaby w premierach — powiedział Iwański w rozmowie z "Faktem".
Na opolskiej scenie nie pojawi się także Justyna Steczkowska. Fani artystki nie kryją rozgoryczenia, że w tym roku nie będą mogli jej zobaczyć na opolskiej scenie. Sama artystka podchodzi do sprawy ze znacznie większym dystansem. - Jest tylu wspaniałych artystów w Polsce, że to zupełnie oczywiste, że nie wszyscy w tym samym czasie mogą wystąpić na jednym festiwalu — powiedziała Steczkowska w rozmowie z "Pudelkiem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sporym zaskoczeniem był także brak zaproszenia dla zespołu Tulia oraz Haliny Mlynkovej. Wykonawczynie, ze względu na swoje zwycięstwo na ubiegłorocznym konkursie, powinny otwierać rozpoczynający się 31 maja festiwal. Jednak organizatorzy postanowili zrezygnować z występu. - Bardzo nam przykro, że Telewizja Polska zerwała z wieloletnią tradycją. Mają do tego prawo i są organizatorem koncertu. To wizja i założenia TVP — stwierdziły artystki.
Tych gwiazd zabraknie w Opolu
Na tegorocznym festiwalu w Opolu zabraknie także innego ubiegłorocznego triumfatora Rafała Brzozowskiego. Zwycięzca konkursu Premier nie zamierza rozpaczać nad brakiem zaproszenia, bo jak sam mówi "jeszcze nieraz będzie okazja, by się pojawić w Opolu jako muzyk".
Na scenie nie pojawi się także zespół Golec u'Orkiestra. Muzycy nie przyjęli zaproszenia na tegoroczny koncert, na czym przeważyła duża liczba zobowiązań zawodowych. - Nie dalibyśmy rady dobrze przygotować się do każdego z tych występów. Tak więc to, że ostatnio nie było nas w Telewizji Polskiej, nie oznacza, że nas tam skreślono. Propozycje cały czas dostajemy, tylko najpierw musimy skupić się na jubileuszu — tłumaczyli artyści.
Na opolskiej scenie w 2024 roku zabraknie także Edyty Górniak, zespołów Blue Cafe i Pectus, Piotra Kupichy czy Haliny Frąckowiak.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
