Urbański wrócił do zawodu. Twarz nie do poznania w serialu Netflixa

Hubert Urbański przed laty rozpoczął studia na dość nietypowym kierunku. Spędził dwa semestry na filologii indyjskiej, jednak postanowił zrezygnować. Ostatecznie ukończył Wydział Aktorski na PWST w Warszawie.

Z jego umiejętności postanowili skorzystać twórcy serialu Netflixa pt. "Projekt UFO". Wcielił się w postać ufologa i wystąpił w dwóch odcinkach. Charakteryzatorka, która pracowała z nim na planie, udostępniła w sieci zdjęcia porównawcze.

Rozpoznajecie Huberta bez problemu? - zapytała na Instagramie.

Pokazała efekt końcowy makijażu, zdjęcia z przymiarek i przebieg swojej pracy. Hubert Urbański nie przypominał siebie, a zawdzięczał to nie tylko okularom popularnym w czasach PRL.

Miał inną fryzurę, długie siwe wąsy, zauważalne plamki na policzkach oraz mocno podkrążone oczy. Fani "Milionerów" mogli się zdziwić, widząc prezentera w odmiennym anturażu. Sam zainteresowany postanowił zostawić komentarz. Wykazał się sporym dystansem do siebie.

Bardzo dziękuję. Młodszy już nie będę, ale [...] zobaczyłem, jak będę wyglądał w studiu "Milionerów" 2045 - żartował.

Autorka publikacji przyznała, że w tamtych czasach "młodzi ludzie wyglądali poważniej". Zwróciła uwagę również na to, że bohater odgrywany przez Huberta Urbańskiego miał nietypowy zawód, co mogło wpłynąć na wygląd.

Postać ufologa zobowiązuje — spuentowała Daria Siejak.

Gwiazdor "Milionerów" w swoim aktorskim portfolio ma kilka innych projektów. Epizodycznie pojawiał się w serialach "Miasteczko", "Na dobre i na złe", "Na Wspólnej", "Ojciec Mateusz", "Czas honoru" i "Pierwsza miłość".

W 2016 roku zaangażowano go do 2. sezonu "Drugiej szansy". Został obsadzony jako Ryszard Hein i pojawił się w 5 odcinkach produkcji. Wiedzieliście, że pracuje nie tylko jako prezenter, ale również aktor?