25 lat temu wyskoczył z 9. piętra. Tak wygląda grób Magika z Paktofoniki
Piotr Łuszcz, znany jako Magik z Paktofoniki, odszedł dokładnie 25 lat temu. 26 grudnia 2000 roku o godz. 6:15 wyskoczył z 9 piętra przez okno swojego mieszkania w Katowicach-Bogucicach. Zmarł pół godziny później w pobliskim szpitalu. Jak wygląda grób rapera?
Magik z Paktofoniki zmarł 25 lat temu. Jak wygląda jego grób?
Magik był jednym z najbardziej wpływowych raperów lat 90. Najpierw w grupie Kaliber 44, a później w Paktofonice, tworzył muzykę i teksty, które wpisały się w historię polskiego hip-hopu. Duża popularność zdobył album "Kinematografia", za który artyści zdobyli Fryderyka.
Przepis na idealne ciasto kruche. Z nim każda tarta będzie udana
Słowa przebojów tworzonych przez Magika, Rahima i Fokusa poruszały problemy samotności i zagubienia, a styl wyróżniał się szczerością i autentycznością. Kłopoty emocjonalne nie były obce liderowi formacji, co po jego śmierci potwierdził Rahim.
Rozmawiałem z przyjaciółką, która na co dzień pomaga leczyć ludzi psychicznie chorych. Gdy opisałem jej, jak zachowywał się Magik, od razu oznajmiła, że był to typowy przypadek depresji maniakalnej, która w końcowej fazie najczęściej prowadzi do odebrania sobie życia — mówił w 2001 roku w Onecie.
Pogrzeb Piotra Łuszcza odbył się w Katowicach. Wzięli w nim udział członkowie Paktofoniki, rodzina, przyjaciele i fani, którzy chcieli oddać hołd ulubionemu artyście. Raper został pochowany na cmentarzu przy ul. Panewnickiej.
To skromna, ale symboliczna mogiła – widnieje na niej jego imię, pseudonim i daty życia. Fani często zostawiają przy nagrobku kwiaty, płyty z muzyką, a nawet osobiste listy. To miejsce pamięci, które odzwierciedla znaczenie Magika dla polskiego hip-hopu.
Ostatnie słowa Magika znalezione w jego notatkach
Tuż przed tragiczną śmiercią raper pozostawił krótkie notatki, które od lat budzą emocje słuchaczy i interpretatorów jego twórczości. W kilku słowach wyraził zagubienie, poczucie osamotnienia i brak nadziei na poprawę sytuacji.
W jego zeszycie znaleziono takie zapisy, jak "przepraszam, musiałem wyjść" oraz "nie poddawajcie się, walczcie". Stały się świadectwami jego stanu psychicznego, przypominając jednocześnie o wrażliwości artysty i dramatycznym wymiarze jego odejścia.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
