Mąż gwiazdy "Złotopolskich" zmarł, gdy była w pracy. "Nikt go nie zastąpi"
Małgorzata Rożniatowska 29 kwietnia 2025 roku obchodzi 75. urodziny. Mimo że mogłaby odpoczywać na emeryturze, wciąż pozostaje aktywną aktorką. Była w pracy nawet w dniu, w którym zmarł jej ukochany mąż. Jak to wspomina?
75-letnia Małgorzata Rożniatowska wspomina zmarłego męża
Małgorzata Rożniatowska w wielu wywiadach żartowała, że jest aktorką typowo epizodyczną. Popularność przyniosły jej postacie ciekawskiej sklepowej, czyli Kleczkowskiej w "Złotopolskich" oraz Kisielowej, przyjaciółki Mostowiaków w "M jak miłość".
Ceni sobie każdą propozycję zawodową, ponieważ nie zawsze mogła w nich przebierać. Razem z mężem, Adamem Marszalikiem (również aktorem) wiele lat temu musiała wspomagać się pożyczkami, bo nie mieli za co żyć.
Ukochany gwiazdy serialu "Teściowie" zmarł w 2011 roku. Miał 68 lat. Małgorzata Rożniatowska w rozmowie z PAP wyznała, że tuż przed śmiercią dopytywał, czy zdążyła nauczyć się tekstu na przedstawienie, które miało przesądzić o jej zatrudnieniu w teatrze. Mężczyzna odszedł, gdy była w pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy Agnieszką Kaczorowską o jej prywatność i zdjęcia z Marcinem Rogacewiczem.
Dyrektor zaprosił mnie, żebym zagrała i właśnie tego dnia przyszedł mnie obejrzeć. Grałam to przedstawienie z pełną świadomością, co się dzieje w moim prywatnym życiu. Ale co będziemy o tym mówić. Wielu aktorów, którzy stracili najbliższe osoby z rodziny, grało albo w dniu ich śmierci, albo w dniu pogrzebu — mówiła.
Doświadczyła wielu smutnych wydarzeń, jednak jest przekonana, że "nieszczęścia ją zahartowały", a pogodny charakter sprawia, że nie poddaje się trudnościom. Choć nie była przy łożu śmierci męża, zawsze pozostanie miłością jej życia.
Wciąż nie mogę przyzwyczaić się do tego, że go już nie ma. Nikt nigdy go nie zastąpi — mówiła kilka lat temu w "Życiu na gorąco".
Rożniatowska szukała pracy dla innych aktorów
Małgorzata Rożniatowska uważa, że jej życie nie było na tyle ciekawe, by napisać o nim książkę. Zamierza jednak spisać historie, które w jej towarzystwie wydarzyły się kolegom i koleżankom z branży.
Zna ich wielu, ponieważ była jedną z inicjatorek pierwszej w Polsce agencji aktorskiej. Współpracowała w niej m.in. z Ewą Ziętek, którą widzowie również mogli oglądać w "Złotopolskich".
Gdy zajmowała się szukaniem pracy dla artystów, skupiała się na zleceniach dla osób, które miały ograniczone możliwości ze względu na miejsce zamieszkania. Chciała, by aktorzy z oddalonych od stolicy regionów również mieli szansę zrobić karierę. Czego życzycie jej w dniu 75. urodzin?
