Jan Englert przez 33 lata był mężem Barbary Sołtysik. W trakcie małżeństwa urodziło się troje dzieci — syn Tomasz oraz bliźniaczki, Katarzyna i Małgorzata. W 1995 roku ponownie stanął na ślubnym kobiercu z Beatą Ścibakówną.
Po 5 latach powitali na świecie córkę Helenę, która — podobnie jak rodzice — została aktorką. 81-letni gwiazdor kina w nowym wywiadzie dał do zrozumienia, że nie przykuwał dużej wagi do wychowywania dzieci.
Myślę teraz bardzo często o tym, że moje dzieci – dorosłe już w tej chwili – nie miały takiego ojca, jakiego mieć powinny – oznajmił w programie "Bez polityki" w TVN24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jan Englert dodał, że bardziej zależało mu na karierze. Stwierdził, że jako młody ojciec "był na fali wznoszącej" i nie poświęcał potomkom tyle czasu, ile potrzebowały. Artysta dokonał samokrytyki.
Zajmowałem się sobą. Jeśli byłem egoistą, to wtedy, kiedy budowałem siebie — mówił.
Nie ukrywał, że za takie podejście zapłacił słoną cenę. Odbiło się nie tylko na dzieciach, ale także innych relacjach międzyludzkich. Był zdeterminowany, by odnieść sukces, a przez to nie udało mu się zawiązać prawdziwych przyjaźni.
To jest moja wina, bo satysfakcje znajdowałem w byciu kierownikiem, a w takim układzie ciężko o przyjaźń — podsumował w TVN24.
Jan Englert zatrudnił córkę. Zarzucono mu nepotyzm
Aktor znany z seriali "Śleboda", "Matki, żony i kochanki" i "Porządny człowiek" w ostatnich miesiącach coraz śmielej mówi o tym, że musiał dokonywać w życiu trudnych wyborów. Decyzje, które nie wszystkim się podobają, podejmuje także teraz.
Jan Englert wzbudził kontrowersje jako dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie. Do spektaklu "Hamlet" zaangażował Beatę Ścibakównę i Helenę Englert, narażając się na zarzuty o nepotyzm. Mimo nacisków ze strony oburzonych internautów nie zgodził się na ustępstwa.
We wrześniu przestanie pełnić funkcję, którą piastuje od 2003 roku. Od tego momentu zamierza nie tylko bardziej zadbać o bliskich, ale także dzielić się swoją aktorską wiedzą ze studentami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.