Taylor Swift w kurtce od polskiej projektantki. Tyle kosztuje w Polsce
Taylor Swift miło zaskoczyła fanów, prezentując się w kurtce polskiej projektantki. Wybrała projekt stworzony przez Magdę Butrym. Kurtka nie należy do najtańszych — większość Polaków musiałaby pracować ponad 3 miesiące, żeby sobie na nią pozwolić. Kosztowała więcej niż 10 tys. zł. Ile dokładnie?
Taylor Swift w kurtce od Magdy Butrym. Ile kosztowała?
Taylor Swift została sfotografowana 30 października na ulicach Nowego Jorku. Piosenkarka wychodziła wówczas z restauracji Chez Margaux, ubrana w stylową, brązową kurtkę lotniczą o luźnym kroju. Do stylizacji dobrała utrzymane w podobnej tonacji kozaki i niewielką torebkę, tworząc spójny jesienny look.
W sieci szybko pojawiły się reakcje Polaków. Fani znad Wisły zidentyfikowali kurtkę jako produkt rodaczki, pochodzącej z Zabrza Magdy Butrym. Niektórzy nie ukrywali, że kreacja przypomina te, które były modne w Polsce w latach 90. Konkretny model został wyceniony w sklepie internetowym projektantki.
Taką samą kreację, jaką założyła Taylot Swift, wyceniono na 11 700 zł. Mowa o luksusowej kurtce typu bomber, wykonanej z naturalnej skóry i wykończonej z dbałością o każdy detal.
Wszystkich Świętych a cmentarne trendy. Takie znicze wybierają Polacy
Dla Polaków zarabiających najniższą krajową taki zakup pozostaje raczej marzeniem. Aby odłożyć na kurtkę pełną kwotę, trzeba by przeznaczyć na to więcej niż trzymiesięczna pensja – i to pod warunkiem, że przez cały ten czas nie wydawaliby ani złotówki na czynsz, rachunki czy jedzenie.
Taylor Swift drugi raz założyła polski projekt. Ile kosztowało body?
To nie pierwszy raz, gdy światowej sławy gwiazda wybiera polskie marki. W 2024 roku na randkę wybrała się w wycenione na około 500 zł body od firmy Undress Code szyjącej w Warszawie. Zastrzegli wtedy, że zdjęcia, które obiegły media, nie były efektem współpracy, a artystka sama dokonała takiego wyboru.
Na pewno byliśmy bardzo zaskoczeni, że Taylor wybrała nasze body. Jej stylista sam znalazł naszą markę. Nie jest to absolutnie żadna zaplanowana akcja i nie próbowaliśmy zdobyć do niej kontaktu w żaden sposób. To dla nas przemiła niespodzianka. [...] Polskie marki mogą robić naprawdę super rzeczy na światowym poziomie — mówiła w "Elle" Katarzyna Buczek, PR menedżer.
