Ujawnił, dlaczego tak naprawdę Meghan Markle nie polubiła księżnej Kate
Relacje księżnej Kate z Meghan Markle nie należą do najlepszych. Tak twierdzi Tom Bower, który na łamach swojej książki opisał przyczyny tego konfliktu. Żona księcia Harry'ego nie została przedstawiona w pozytywnym świetle.
Księżna Kate i Meghan Markle podczas pogrzebu Elżbiety II publicznie się wspierały, ale za kulisami tych wystąpień daleko im było do serdeczności. We wrześniu 2022 roku widziano je razem publicznie po raz ostatni. Tom Bower uważa, że powód tych chłodnych relacji wcale nie jest taki, jaki w rozmowie z Oprah Winfrey przedstawiała Amerykanka.
Autor książki "House of Beckham" ma ją za osobę o wygórowanych, a wręcz chorych ambicjach, która była przekonana, że brytyjska rodzina królewska rządzi się takimi samymi zasadami, jak show-biznes rodem z Hollywood.
W jego opinii chciała zostać jedyną kontynuatorką spuścizny po księżnej Dianie. Osoby, której w arystokratycznej hierarchii cieszyły się ważniejszym statusem, traktowała jako przeszkody w osiągnięciu celu, czyli byciu na samym szczycie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sala ryknęła śmiechem, zaczęła bić brawo". Pazura wspomina magiczny moment
Nie tylko tym miała zrazić do siebie "Royalsów". Nie milkną plotki, jakoby naciągała fakty, opowiadając w feralnym wywiadzie o tym, jak szwagierka w 2018 roku doprowadziła ją do płaczu. Brytyjska prasa spekulowała, że było zupełnie odwrotnie, a punktem zapalnym był natarczywy stosunek Meghan do personelu.
Księżna Kate miała stanąć w obronie pracowników, a ponadto nie podobała jej się garderoba wybrana przez ówczesną pannę młodą dla dzieci. Wówczas stało się jasne, że o koleżeństwie mogą zapomnieć, a aktorka będzie traktować przyszłą królową jako naturalną rywalkę.
Meghan Markle chciała być ważniejsza także od Victorii Beckham
Tom Bower w swoim nowym dziele opisał jeszcze jedną anegdotę sprzed lat. Przekonywał, że ukochana księcia Harry'ego z poczuciem wyższości podchodziła do... Victorii Beckham. Uważała się za lepszą od niej, co pisarz określił jako objaw próżności.
Była zirytowana, gdy odkryła, że Beckhamowie mają znacznie większy majątek niż ona. Posiadali pięć domów, mieli stały dostęp do prywatnych odrzutowców, zaproszeń na rejsy jachtami i znacznie więcej pieniędzy — ujawnił.
Jak sądzicie, czy te doniesienia są prawdziwe i Meghan Markle rzeczywiście jest czarnym charakterem w rodzie Windsorów?
