Wyłapali szczegół w kuchni Wiśniewskiego. Jest się czym chwalić?
Michał Wiśniewski jeszcze nie przeprowadził się do nowego domu. Choć budowa wre, aktualnie mieszka w mniej spektakularnych warunkach. Fani wyłapali szczegół w jego kuchni, którym niekoniecznie chciał się pochwalić.
Michał Wiśniewski zdaje się nie żałować niczego ze swojej bujnej przeszłości. Choć stracił fortunę przez hazard i kilka lat temu ogłosił upadłość, wciąż zamieszkuje willę wartą nawet 5 milionów zł.
Szczególną uwagę na część posiadłości zwrócili widzowie autorskiego kanału celebryty na YouTube. W jednym z filmów pokazał wnętrza kuchni. Urządzona jest w nowoczesnym stylu, nie brakuje praktycznych sprzętów (np. ekspresu do kawy), a dominują dwa kolory. Białe meble idealnie kontrastują z czarnymi płytkami.
Piosenkarz na nagraniu ucina sobie pogawędkę z siedzącą przy stole matką. Temat rozmowy nie był na tyle ciekawy, by fani nie zaczęli rozglądać się po ukazanym kadrze. Wielu z nich zauważyło, że górne półki uginają się, ale... wcale nie od kulinarnych zapasów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chris Cugowski o rozpoczęciu kariery muzycznej, aktorskich studiach w UK i planach ojca na przyszłość [CAŁY WYWIAD]
Jeśli spoglądać tylko tam, można poczuć się jak w typowym studenckim mieszkaniu. Plejada pustych butelek po najróżniejszych piwach robi duże wrażenie. Nie sposób doliczyć się, ile jest ich dokładnie, ani zgadnąć, czego ta nietypowa dekoracja dodaje pomieszczeniu.
Kuchnia wyposażona jest także w dużą czarną i dwudrzwiową lodówkę. Obok rozmaitych magnesów wbudowany jest ekran, na którym bez otwierania można zobaczyć to, co znajduje się w środku. Dzieci zaś mogą na nim rysować.
Wiśniewski ma gabinet obok kuchni. W takich warunkach pracuje
Innego typu rozgardiasz panuje w gabinecie wokalisty. Oprócz komputera znajduje się tam mnóstwo zdjęć. Widać na nich nie tylko najbliższych, ale także samego gwiazdora brylującego podczas koncertów i innych ważnych wydarzeń.
W tym miejscu Michał Wiśniewski również spędza dużo czasu. Spotyka się tam z kompanami z zespołu i innymi artystami. Zarówno kuchnia, jak i gabinet położone są obok siebie i nie są oddzielone drzwiami. 51-latek nawet w pracy ma zatem bieżący podgląd na to, co dzieje się w sercu jego domu.
Podobają Wam się te wnętrza, czy — mając podobne możliwości finansowe — urządzilibyście je zupełnie inaczej?
