Smolasty to bez wątpienia jeden z tych artystów, którzy nie odpuszczają, w pełni wykorzystując swoje pięć minut. 28-latek stale wypuszcza kolejne numery, bierze udział w telewizyjnych chałturach i nie boi się angażować w dochodowe reklamy popularnych marek.
Pod koniec sierpnia głośno było o nim z innego powodu. Smolasty nieco stracił w oczach swoich fanów oraz niektórych koleżanek i kolegów z branży. Wszystko przez sytuację z koncertu w Nysie. Artysta nie dość, że spóźnił się na swój występ, to gdy się już pojawił, stwierdził, że jest na tyle zmęczony, że nie jest w stanie śpiewać. Winą za taki stan rzeczy obarczył menadżera.
Mój menadżer w***ł mnie w taką trasę koncertową, gdzie k***a mam dwa koncerty dziennie. Muszę jeździć po całej Polsce, ledwo żyję, [...] zwalniam go dzisiaj i po prostu nie dajcie się nikomu wykorzystywać, okej? [...] Ja jestem przemęczony totalnie i ledwo żyję, potrzebuję być podłączony do kroplówki, żeby zagrać koncert dla was tutaj. […] Nawciskał mi koncertów tyle, że ja nie mam swojego życia - mówił rozemocjonowany Smolasty ze sceny w Nysie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od feralnych wydarzeń w Nysie minęło już trochę czasu. Na problemy Smolastego zareagował teraz Kuba Wojewódzki, który z wielką ironią odniósł się do przyczyn przerwania koncertu przez muzyka.
Podczas koncertu w Nysie spóźniony o trzy godziny raper Smolasty wyznał publiczności, że nie ma siły śpiewać, gdyż "jego menedżer w***ł go w dwa koncerty dziennie". Muzyk ostatnio rozbił McLarena. W przeciwieństwie do niego serwis nieźle zaśpiewał - napisał Wojewódzki dla "Polityki".
Menadżer Smolastego zabrał głos
Słowa Smolastego odbiły się wielkim echem w rodzimych mediach. Nie brakowało także chętnych sław do komentowania jego zachowania. Na małą szpilę zdecydowała się m.in. Ania Wyszkoni. Po kilku dniach głos postanowił zabrać menadżer, który w trakcie występu 28-latka został publicznie skrytykowany za zbyt dużą liczbę koncertów, jakie rzekomo kontraktował swojemu artyście.
Nie chcę tego komentować, mogę tylko powiedzieć, że to, co powiedział (Smolasty), nie jest prawdą - wyznał w rozmowie z "Faktem", zapewniając, że wciąż pełni rolę menadżera rapera.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.