Jacek Braciak uderzył w producentów TVN. "Tam nie ma życia"

Jacek Braciak powrócił na plan serialu "Rodzinka.pl", ale jego opinie na temat polskich seriali są dalekie od pochlebnych. W rozmowie z Super Expressem Braciak podkreślił, że polskie produkcje często nie spełniają jego oczekiwań. Aktor zauważył, że Polacy rzadko sięgają po książki i rzadko odwiedzają kina, ale chętnie oglądają seriale.

Czytaj też: Kaczorowska spełniła marzenie w "TzG". Chodzi o córki. Pela nie był zadowolony

Braciak, znany z roli Marka w "Rodzince.pl", nie ukrywa swojego sceptycyzmu wobec jakości polskich seriali. W rozmowie z Super Expressem aktor nie obwinia twórców, lecz osoby odpowiedzialne za finansowanie i pisanie scenariuszy, szczególnie uderzając w TVN. Jego zdaniem, wiele produkcji jest do siebie podobnych, co wpływa na ich odbiór przez widzów.

Zdarza mi się dostawać propozycje seriali z TVN, ale one są wszystkie takie same, pomijając już obsadę, takie glamour, okrągłe. (...) Same kalki, figury, sztance. Tam nie ma ludzi, nie ma życia. Wiecznie te damy w swetrach z za długimi rękawami patrzą na Warszawę nocą... Widzę role, sposób opowiadania, reżyserię nie do odróżnienia. Tam pracują różni reżyserzy, ale jeśli ogląda się te seriale jeden po drugim, wyglądają, jakby robiła je jedna osoba - powiedział Jacek Braciak.

Czytaj też: Marcin Daniec ma o 20 lat młodszą żonę. Zdradził, jak to wpływa na ich związek

Aktor już wcześniej wyrażał swoje zdanie na temat polskich seriali. W książce "Zawód: aktor" wspomniał, że wiele z nich jest powtarzalnych i brakuje im oryginalności. Braciak podkreśla, że problem nie leży w samych twórcach, ale w systemie, który nie sprzyja innowacyjności.

Mimo krytyki Braciak wrócił na plan "Rodzinki.pl", gdzie ponownie wciela się w postać Marka. Serial, który zdobył popularność wśród polskich widzów, powrócił na ekrany po dłuższej przerwie. Aktor, mimo swojego sceptycyzmu, nadal angażuje się w produkcję, która przyniosła mu rozpoznawalność.

Mogę przebierać, mam z czego żyć. Trzeba uważać na to, co się mówi. Natomiast zaznaczam jeszcze raz. Mam największą pretensję do osób, które to piszą, produkują, dają na to pieniądze - na to wszystko. Miało być wesoło na planie "Rodzinki.pl", a się zrobiło, dosyć minorowo. Ten serial to jest jakieś takie światełko w tunelu, w swoim gatunku, w swoim rodzaju - dodał.

Jacek Braciak to jeden z czołowych polskich aktorów, znany z ról w filmach takich jak "Kler" i "Pitbull", oraz serialach "Rodzinka.pl" i "Czas honoru". Ukończył studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie i zdobył uznanie za swoje osiągnięcia, będąc laureatem Złotych Lwów i Orła.

Braciak był mężem Ilony, z którą ma dwie córki, Zofię i Jadwigę. Po rozwodzie związał się z Mają Hirsch, z którą ma córkę Marysię. Obecnie spotyka się z Agatą Buzek. Aktor stroni od publicznego opowiadania o swoim życiu prywatnym, ale ujawnił, że jego dziecko jest osobą transpłciową.

Czytaj też: Majątek po Ciechowskim. Tyle wdowa dostaje z praw autorskich