Książę Harry i książę William nie chcieli być na jednym ślubie. Skandal był o krok
Konflikt pomiędzy księciem Harrym, a księciem Williamem trwa od 2020 roku i nic nie wskazuje na oczekiwany przez brytyjską prasę przełom. Wręcz przeciwnie - niechęć obu braci się pogłębia, czego dowodzą kulisy ślubu ich przyjaciół. Obaj mogli się spotkać, ale udało im się tego uniknąć.
Ślub Hugh Grosvenora, księcia Westminsteru i Olivii Henson mógł być okazją do pojednania pomiędzy synami księżnej Diany. Niestety, sposobność nie została wykorzystana. Książę Harry odmówił przyjazdu na uroczystość, by uniknąć konfrontacji z bratem.
Organizatorowi przyjęcia udaje się zachować dobre stosunki z obydwoma arystokratami. Podczas rozmowy telefonicznej z księciem Harrym w reakcji na zaproszenie usłyszał, że byłoby to zbyt niezręczne.
Czytaj też: Na Woronicza aż huczy. Klamka zapadła
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Król, który przechytrzył Hitlera w Telewizji WP
Zwłaszcza, że przyszły król zgodnie z protokołem musiałby przywitać się z każdym obecnym na miejscu. Ich konfrontacja mogłaby skupić na sobie fotografów, co nie wpłynęłoby korzystnie na samopoczucie ślubnej pary, a skandal wisiałby w powietrzu.
Nawet jeśli Harry by się pojawił i usiadł w tylnym rzędzie, byłoby to wystarczającym powodem dla prasy, by wpaść w histerię. To całkowicie przyćmiłoby ślub - wyjaśnia ekspert na łamach Fox News Digital.
Christopher Andersen dodał, że młodszy z braci nie chciał zgotować takiego przebiegu dnia swojemu przyjacielowi. Doskonale wiedział, że jeśli zgodziłby się na udział, w katedrze Chester w północnej Anglii nie pojawiłby się William.
Książę Harry i książę William się unikają. Nie tego chciała Diana
Specjalista od losów brytyjskiej rodziny królewskiej obawia się o przyszłość dżentelmenów. Przytoczył słowa zawarte w książce "Ten drugi...", w której książę Harry wprost mówi o pragnieniu swoje mamy, by wszelkimi sposobami dążyć do zażegnywania rodzinnych sporów.
Według gazety "Mirror" do pewnego czasu właśnie chęcią wypełnienia woli Królowej Ludzkich Serc kierował się jej młodszy syn, kilkukrotnie wyciągając dłoń na zgodę. Nieporozumienia z najważniejszym członkiem rodu Windsorów zaczęły się w 2020 roku.
Wówczas książę Harry i Meghan Markle zrezygnowali z części królewskich przywilejów, na stałe przeprowadzając się do Stanów Zjednoczonych. W późniejszych wywiadach sugerowali, że niektórzy krewni pozwalali sobie na komentarze na tle rasowym. W opinii arystokraty podobnie miała zachowywać się prasa na Wyspach.
