Pożegnalna scena Dykiel w "Na Wspólnej". To koniec jej wątku?
Bożena Dykiel zniknie z "Na Wspólnej". Scenarzyści przygotowali wzruszające pożegnanie postaci Marii Ziębi, w którą wcielała się od początku telenoweli. Co wydarzy się w 4002. odcinku?
Bożena Dykiel w roli Marii Ziębi gra w "Na Wspólnej" od 2003 roku. Niedawno fani serialu świętowali 4000. odcinek, jednak teraz obiegły ich smutne wieści. 76-letnia aktorka będzie miała dłuższą przerwę od pracy na planie.
Na jakiś czas zniknie z ekranów. Na razie nie wiadomo na jak długo — przekazało biuro prasowe stacji TVN.
Ostatni odcinek z jej udziałem będzie wyemitowany 29 kwietnia o godz. 20:15. Widzowie będą świadkami imprezy urodzinowo-pożegnalnej, podczas której Maria Zięba spotka się z bliskimi i przyjaciółmi. Wszyscy będą smutni, jednak ze zrozumieniem przyjmą decyzję właścicielki serialowego baru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daria Syta zapytana o Agnieszkę Kaczorowską i Filipa Gurłacza. Oto, co odpowiedziała.
Postanowi wyjechać do Hiszpanii razem z siostrą Różą. Będzie tam pomagać jej w leczeniu nowotworu. Mąż i dzieci (Monika, Bogdan i Renata) odwiozą ją na lotnisku. Pełni wzruszeń odprowadzą wzrokiem samolot, którym ruszy w daleką podróż.
Ukochany Marii Ziębi, Włodek (w tej roli Mieczysław Hryniewicz) po powrocie do pustego mieszkania będzie czuł się osamotniony, jednak bliscy zapewnią go, że nie zostanie sam.
Fani "Na Wspólnej" zastanawiają się, jak długo Bożena Dykiel nie będzie pojawiać się na planie. Część bierze pod uwagę możliwość, że jest to rozłąka na stałe i więcej nie zobaczą jej w obsadzie.
Produkcja dała do zrozumienia, że najgorszy scenariusz się nie spełni. Na łamach "Faktu" poinformowano, że zniknięcie Bożeny Dykiel nie jest spowodowane jej prośbą, a wprowadzeniem nowego wątku fabularnego.
To pomysł scenarzystów na dramaturgię w serialu —zastrzegli przedstawiciele biura prasowego TVN Warner Bros. Discovery.
Bożena Dykiel narzekała na pracę z niektórymi reżyserami
Gwiazda jakiś czas temu przyznała, że wraz z wiekiem praca staje się dla niej coraz bardziej męcząca i brakuje jej czasu, by się odpowiednio zregenerować. Ubolewała, że najbardziej uciążliwe są sceny, które trzeba wielokrotnie powtarzać.
Wracam z pracy bardzo zmęczona i wtedy pytają się mnie: "A co ty dzisiaj robiłaś?". Ja odpowiadam, że pracowałam z takimi reżyserami, którzy lubią robić po 15 dubli i mają na to czas — narzekała w Plejadzie.
