Daniel Craig zarabia miliony. Ale jego dzieci ich nie odziedziczą. Już wie, co zrobi z pieniędzmi
Daniel Craig zdobył uznanie i znaczne bogactwo dzięki wcieleniu się w postać Jamesa Bonda. Za swój debiut w roli agenta 007 zarobił 3,2 miliona dolarów, zaś za ostatni film zainkasował imponujące 25 milionów dolarów. Pomimo pożegnania się z postacią Bonda, jego kariera wydaje się rozkwitać, gdyż obecnie jego zarobki są jeszcze wyższe. Ale Daniel ani myśli dzielić się z dziećmi.
Daniel Craig nie chce podzielić się z dziećmi swoją fortuną
Daniel Craig osiągnął status gwiazdy w Hollywood i należy do elity aktorów, którzy nie zgadzają się na role poniżej 20 milionów dolarów za film. Dzięki temu zdołał zgromadzić znaczną fortunę, której nie planuje przekazywać swoim dzieciom, jednak nie ze względu na złe relacje z nimi.
Craig jeszcze nie umiera, ale już myśli, co zrobić z zebranym majątkiem. W wywiadzie podzielił się swoim poglądem na temat przekazywania majątku najbliższym członkom rodziny. Chociaż niektórzy mogą go krytykować za bycie niewdzięcznym rodzicem, istnieje również grupa, która popiera jego decyzję. Jakie są powody, dla których Daniel Craig nie chce, aby jego dzieci odziedziczyły po nim majątek?
Młoda dziewczyna już nie żyła. Policjantka nie wytrzymała
Więcej informacji znajdziesz poniżej w materiale wideo.
Dwie żony, dwie córki
Karierę Daniela Craiga ugruntowała rola Jamesa Bonda, w którego po raz pierwszy wcielił się w "Casino Royale" w 2006 roku. Łącznie zagrał postać słynnego agenta pięciokrotnie, kończąc swój udział w serii filmem "Nie czas umierać" w 2021 roku. Przez ten czas granie Bonda przyniosło mu ponad 85 milionów dolarów zysku. Jednak to pusty pieniądz w porównaniu z tym, co zarobił za udział w serii filmów "Na noże", za które otrzymał imponujące 100 milionów dolarów.
Prywatnie Daniel Craig jest ojcem dwóch córek. Jego 32-letnia córka Ella jest dzieckiem z krótkotrwałego małżeństwa (1992-1994) z Fioną Loudon. W 2011 roku Craig poślubił Rachel Weisz, która w 2018 roku urodziła mu drugą córkę. Kilka lat później w rozmowie z magazynem "Candide" wyjawił, że jego dzieci nie powinny spodziewać się dużej części jego majątku.
"Dziedziczenie jest czymś niesmacznym"
Craig zapracował na swoje miliony nie tylko w kinie, lecz również dzięki licznym lukratywnym inwestycjom, m.in. zakupił dom w Brooklynie za 6 milionów dolarów w 2018 roku. Jego życiowa zasada brzmi: "Jeśli umrzesz jako osoba bogata, to przegrałeś".
- Myślę, że Andrew Carnegie (amerykański przemysłowiec, jeden z najbogatszych ludzi w historii - przyp.red.) rozdał pieniądze o wartości dzisiejszych 11 mld dol., co pokazuje, jak bardzo był zamożny - powiedział Craig.
- Nie chcę zostawiać wielkich sum następnemu pokoleniu. Myślę, że dziedziczenie jest czymś niesmacznym. Moja filozofia polega na pozbyciu się majątku lub oddaniu, zanim odejdę z tego świata - dodał.
