Atak śmiechu gwiazdy "Barw szczęścia" w TVN. Wystarczyła sekunda
Natalia Sierzputowska z serialu "Barwy szczęścia" wzięła udział w teleturnieju "The Floor". W czasie gry udzieliła odpowiedzi, która bardzo ją rozśmieszyła. To nie uszło uwadze Mikołaja Roznerskiego.
Natalia Sierzputowska w "Barwach szczęścia" wciela się w postać Magdy. W przerwie od gry w telenoweli postanowiła spróbować swoich sił w "The Floor". Odgadywała obrazki w kategoriach skandaliści i streetfood. Dopiero kadry z kategorii uchwycone w locie sprawiły jej problem.
Gdy zobaczyła podrzucone przez dorosłego niemowlę, instynktownie udzieliła błędnej odpowiedzi. Zamiast po prostu wskazać na dziecko, aktorka powiedziała: "Rzucanie dzieckiem". Pozostali uczestnicy wybuchnęli śmiechem. Nie ukrywała go sama zainteresowana — przez chwilę nie mogła przestać. Prowadzący pogratulował koleżance dużego dystansu do siebie.
Dziecko w locie bardzo mnie rozśmieszyło. Dobrze, że nie mam dzieci, bo jak widać, rzucanie nimi to nie jest najlepszy pomysł — oznajmiła Mikołajowi Roznerskiemu.
Jacek Jelonek komentuje relacji Janji i Kasi Zillman!
Natalia Sierzputowska zakończyła przygodę z "The Floor". W mediach społecznościowych zamieściła feralny fragment odcinka, zaś w opisie przyznała, że chwile spędzone na planie były "super zabawą". Reakcja fanów była natychmiastowa.
"Haha, kocham to, prawdziwe złoto", "Apeluję, żeby dzieci w to nie mieszać", "Jako ojciec piątki apeluję, by nie robić z rzutu dzieckiem dyscypliny olimpijskiej", "Zrobiłaś mi dzień. Musisz się jeszcze gdzieś zgłosić" - czytamy na Instagramie.
Kontrowersje wokół aktorki z "Barw szczęścia" w "The Floor"
Pierwszy odcinek z gwiazdą "Barw szczęścia" również wzbudził sporo emocji. Widzowie nie ukrywali zdziwienia, gdy zobaczyli ją na ekranie. Niektórzy podejrzewali, że została zatrudniona i miała za zadanie odegrać rolę przebojowej uczestniczki.
Inni zwrócili uwagę, że Natalia Sierzputowska mimo wykonywanego zawodu może brać udział w takich produkcjach, w jakich chce i jej praca mogła nie mieć wpływu na rekrutację zawodników. Głos w tej sprawie w sekcji komentarzy zabrał jeden z jej obserwatorów.
Wykonywany zawód zabrania lub wyklucza z chęci zabawy i sprawdzenia się w teleturnieju? Nie — argumentował.