Bosacka odradza świąteczne ciasta z tymi gotowcami. Oto jej trik
Katarzyna Bosacka wnikliwie przyjrzała się masom makowym, których wiele osób używa jako składnik przy przygotowaniu świątecznych ciast. Z przykrością stwierdziła, że w tych produktach "zwykle maku jest niewiele". Podzieliła się autorską alternatywą. Co na to fani?
Ciasta z makiem w roli głównej to sztandarowe pozycje na wigilijnych stołach. Można dwoić się i troić, by były jak najsmaczniejsze, jednak tajemnicą kulinarnego sukcesu jest dobra masa makowa. Dlaczego nie warto kupować gotowej?
Katarzyna Bosacka nie pozostawiła wątpliwości. Sprawdziła, ile maku jest w produktach, które pojawiły się w sklepach w grudniu. Po lekturze składów doszła do smutnych wniosków.
Warto sprawdzić, ile mają maku. Zwykle jest go niewiele. 21, 22 proc. Jeśli jest 28 proc., to już naprawdę musi być super produkt. Do tego wielu producentów dodaje sztuczny miód, syrop glukozowo-fruktozowy i oczywiście cukier. Mało bakalii, mało orzechów — wyliczała na Instagramie.
Katarzyna Bosacka o świętach w nowym domu. Jakie ma relacje z byłym mężem?
Katarzyna Bosacka przyznała, że podczas kuchennych przygotowań "nigdy nie korzysta" z gotowych mas makowych. Choć wymaga to cierpliwości i dłuższych poszukiwań, w niektórych sklepach można dostać zwykły mak.
100 proc. maku w maku. Dwukrotnie lub trzykrotnie mielony. Zalewam go gorącym mlekiem, dodaje miód, bakalie takie, jakie lubię. I już mam gotową masę — skwitowała.
Internauci zgodzili się ze spostrzeżeniami ekspertki. Niektórzy podzielili się swoimi przepisami, zaś inni deklarowali, że skorzystają z przedstawionej przez nią porady i przygotują masę sami.
"A ja po staremu, kupuję od gospodarza na ryneczku", "Jakiego maku pani używa?", "Ja kupuję suchy mak, sparzam i mielę dwa razy przez sitko do maku. Nie lubię tego z puszki", "Dzięki za radę, bo już miałem kupować. Co za czujność" - czytamy w sekcji komentarzy.
Bosacka o wystawianiu potraw zimą na balkon
Dodatkowo Katarzyna Bosacka podzieliła się radą dotyczącą przechowywania potraw zimą na balkonie. Narażenie niektórych na zamarznięcie, a potem odmarznięcie, powoduje, że tracą świeżość, a to prosty "przepis" na zatrucie.
Doprecyzowała, że szczególnie kremowe ciasta, torty z bitą śmietaną i sałatki jarzynowe z majonezem nie powinny być wystawiane na balkony, bo nie mogą zamarznąć. Skorzystacie z tych wskazówek?