Finał "Rolnik szuka żony" 11 dobiegł końca. Piątka uczestników - 24-letnia Wiktoria z Pomorza, 58-letnia Agata z Mazowsza, 45-letni Sebastian z Pomorza, 33-letni Rafał z Mazowsza i 38-letni Marcin z powiatu sochaczewskiego spotkali się z Martą Manowską w Kazimierzu Dolnym.
W studiu podzielili się swoimi wrażeniami z przebytej telewizyjno-randkowej przygody. Niestety, nie wszyscy wyjdą z programu z towarzystwem u boku. Najwięcej szczęścia mieli Marcin i Rafał. Ich wybrankami zostały Ania i Dominika. Były z nimi na miejscu.
Pierwszy z zakochanych rolników wyznał prowadzącej, że pochodząca z Warszawy Ania skradła jego serce i nie mógł wymarzyć sobie lepszej wybranki. Są razem od zakończenia nagrań i wspólnie planują przyszłość. Chcą nie tylko podróżować, ale także stworzyć rodzinę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ania jest niezwykle otwartą i piękną kobietą. Ujęła mnie zarówno swoją urodą, jak i charakterem. Dogadujemy się we wszystkich kwestiach, nie jest problematyczna, rozumie mnie i moją pracę. [...] Na pewno jest dobrą kandydatką na żonę — zdradził przed kamerami.
Ania wyznała, że w ogóle nie kłóci się z Marcinem i razem tworzą udany związek. Dodała, że chciałaby spędzić z nim resztę życia, ale odwiodła wybranka od pomysłu oświadczyn w finale "Rolnik szuka żony".
Równie euforyczny był Rafał, który nie mógł oderwać wzroku od Dominiki. Hodowca papryki przyznał, że choć dzieli ich odległość (kobieta jest z Gdańska), to o wiele więcej ich łączy. Planują wspólne zamieszkanie, zaręczyny i wesele.
W Dominice jest najfajniejsze, że jest ciepłą osobą i przy niej czuje się swobodnie. Nie muszą wysilać się i kombinować. Spontanicznie rozmawiamy sobie bez żadnego stresu. I tak powinno być — oznajmił.
Magdalena, która jego gospodarstwo opuściła jako pierwsza, poinformowała, że jest w szczęśliwym związku. Wyjawiła również, że tajemnicą, której nie chciała zdradzić przed kamerami, było jej wyznanie. Należy do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego.
Z kolei Aneta chciała dowiedzieć się, dlaczego nie została wybrana. Rafał miał wątpliwości, czy "ich charaktery by się zeszły".
Finał "Rolnik szuka żony". Tak potoczyły się losy Agaty, Wiktorii i Sebastiana
Pełna optymizmu pomimo niepowodzenia pozostała Agata. Rolniczka wierzy, że uda jej się znaleźć życiowego kompana, którym finalnie nie został ani Mirosław, ani Ireneusz. Nie do końca potrafiła zrozumieć, co właściwie przyczyniło się do fiaska jej znajomości z drugim z wymienionych. Podejrzewa, że była to odległość (mężczyzna pracuje w Anglii).
Myślę, że to jest związane z samotnością. [...] Przepraszam, że użyję takiego słowa, ale myślę, że człowiek dziczeje, chociaż on jest bardzo kulturalny. Ale to, co on ma w myślach, to tylko on wie. No nie jest stabilny - oceniła, jednocześnie sugerując, że zamiast miłości Irek wybrał pracę.
Mężczyzna był obecny na nagraniu on-line. Na miejscu stawił się jedynie Mirosław, który był w doskonałym humorze. Wspominał, że dobrze bawił się podczas pobytu u Agaty i wcale nie czuł się wykorzystywany, co próbowali wmówić mu internauci. Wyjechał, bo chciał dać więcej czasu swojemu rywalowi.
Wiktoria w finale "Rolnik szuka żony" skonfrontowała się z Adamem, który w przedostatnim odcinku poprosił o dodatkową rozmowę, podczas której z nią zerwał. Wówczas mówił, że nie wykrzesał z siebie uczuć. Swoje twarde stanowisko potwierdził Marcie Manowskiej. Dodał też, że jest związany z inną kobietą. Niedoszła partnerka zareagowała na jego wyjaśnienia.
Z Łukaszem i Szymonem mam kontakt. Są tacy, jak w programie, za co bardzo ich cenię. [...] Przez ostatnie miesiące dużo analizowałam. [...] Nie było to łatwe, ale cieszę się, że mam to za sobą. Chciałabym iść do przodu. [...] Nie wiem, co mnie czeka w przyszłości — mówiła.
Niezdecydowany w miłosnych bojach pozostał także Sebastian. Zrezygnował ze znajomości z Kasią, a wcześniej z Patrycją i Anną. Panie usiadły obok siebie w studiu. Każda z nich opowiedziała swoich wrażeniach z pobytu w gospodarstwie mężczyzny. Zgodnie stwierdziły, że chcą zakończyć przygodę z "Rolnik szuka żony".
Gdzieś tak w środku mam żal, że nie dałem więcej czasu Kasi. [...] Na dzień dzisiejszy w mojej głowie nie ma nikogo — oświadczył Sebastian.
W trakcie finału okazało się, że Patrycja poza programem spędziła u rolnika kilka dni, ale później on przestał się odzywać. Uczestniczka wróciła do studia i zadeklarowała, że coś do niego czuje. On tego nie odwzajemnił, ale nie wykluczył dalszego rozwoju wydarzeń.
Dam mu tyle czasu, ile będzie potrzebował. Ale niech uważa, bo ktoś inny może pojawić się na mojej drodze — podsumowała.
Spodziewaliście, że tak skończą się ich perypetie? Jeśli część fanów czuje lekki niedosyt, już może zacierać ręce — Marta Manowska poinformowała, że wkrótce powstanie nowa seria "Rolnik szuka żony".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
