Kolega Kołaczkowskiej z kabaretu też walczył z nowotworem. Zmarł ponad dekadę temu
Przed dołączeniem do kabaretu Hrabi Joanna Kołaczkowska współtworzyła grupę kabaretową Potem, w której skład wchodził m.in. pianista Adam Pernal. Oboje przegrali walkę z nowotworem. Mężczyzna zmarł w 2013 roku w Żaganiu, gdzie został pochowany.
Najważniejsze informacje
- Joanna Kołaczkowska zmarła po długiej walce z nowotworem.
- Adam Pernal, pianista kabaretu Potem, również przegrał walkę z rakiem.
- Członkowie kabaretu Potem wspierali się nawzajem w trudnych chwilach.
W nocy z 16 na 17 lipca kabaret Hrabi poinformował o śmierci Joanny Kołaczkowskiej. Artystka, znana z występów w kabarecie Potem, zmarła po długiej walce z nowotworem. Miała 59 lat.
Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić. W nas - ludziach, którzy byli z nią blisko, którzy dzielili z nią scenę i życie. I w świecie sztuki, który był jej przestrzenią, jej domem, jej oddechem, a ona była jego najpiękniejszym uosobieniem. Jej talentu nie da się porównać - był zjawiskiem. Jej obecność - darem. Jej odejście - stratą nie do ogarnięcia - napisali na Facebooku przedstawiciele Kabaretu Hrabi.
Joanna Kołaczkowska była związana z kabaretem Hrabi przez wiele lat. Członkowie grupy podkreślili, że artystka walczyła z godnością i nadzieją. Niestety, mimo wyczerpania wszystkich dostępnych form leczenia, cud nie nastąpił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie chcę być klonem". Eva Minge o liftingu, implantach i modzie na operacje. Ostrzega przed operacjami w Turcji.
Adam Pernal także zmagał się z nowotworem. Występował w kabarecie Potem razem z Joanną Kołaczkowską
Kabaret Potem, z którym Kołaczkowska rozpoczęła karierę, był miejscem, gdzie spotkała Adama Pernala. Pianista również zmagał się z nowotworem i zmarł w 2013 r. Koledzy z kabaretu zorganizowali cykl występów, by wesprzeć go w walce z chorobą.
W ramach inicjatywy "Chłopak z fortepianem" wystąpili znani artyści, a dochód przeznaczono na leczenie Pernala. Mimo to pianista nie zdołał pokonać choroby. W dniu jego śmierci, 13 czerwca 2013 roku, odbywał się kabareton na festiwalu w Opolu. Prowadzący go Robert Górski zakończył swoją konferansjerkę słowami: "Smutny, graliśmy dla Ciebie. Dziękujemy, że byłeś".