"Na naszej sali operacyjnej". Tak przed śmiercią o Kołaczkowskiej pisała lekarka
Joanna Kołaczkowska zmarła po długiej walce nowotworem. Kilka tygodni przed śmiercią artystki Elżbieta Radzikowska-Büchner, lekarka, zamieściła poruszający wpis. Gwiazda kabaretu, choć nie fizycznie, to regularnie obecna była w miejscu jej pracy.
Najważniejsze informacje
- Joanna Kołaczkowska zmarła po walce z nowotworem.
- O jej śmierci poinformowali przedstawiciele kabaretu Hrabi, którego była członkinią.
- Lekarka Elżbieta Radzikowska-Büchner kilka tygodni przed śmiercią artystki dodała wpis, informujący, że na sali operacyjnej, gdzie pracuje, Kołaczkowska pojawia się regularnie.
Joanna Kołaczkowska zmarła po walce z nowotworem. Kabaret Hrabi, którego była członkinią, w nocy 17 lipca zamieścił wpis, w którym pożegnano artystkę.
Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić. W nas - ludziach, którzy byli z nią blisko, którzy dzielili z nią scenę i życie. I w świecie sztuki, który był jej przestrzenią, jej domem, jej oddechem, a ona była jego najpiękniejszym uosobieniem. Jej talentu nie da się porównać - był zjawiskiem. Jej obecność - darem. Jej odejście - stratą nie do ogarnięcia - napisali przedstawiciele Kabaretu Hrabi.
Lekarka zamieściła wpis o Joannie Kołaczkowskiej
Elżbieta Radzikowska-Büchner, lekarka i fanka twórczości Kołaczkowskiej, na kilka tygodni przed jej śmiercią, podzieliła się swoimi odczuciami na temat artystki. W swoim wpisie podkreśliła, jak ważna była twórczość Joanny dla wielu ludzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eva Minge o swojej książce i o pieniądzach. Czy na modzie da się zarobić?
Jestem fanką Kabaretu Hrabi od lat. Na naszej sali operacyjnej Joanna Kołaczkowska pojawia się codziennie. Nie fizycznie – ale w słowach, w naszych żartach, w tym, jak rozładowujemy napięcie. Potrafi śmiesznie rozłożyć człowieka na łopatki – a potem go poskładać w całość, lżejszego, pogodniejszego. Dla nas – ludzi, którzy na co dzień pracują z ciałem, stresem, życiem i śmiercią – jej humor to wentyl — czytamy na Facebooku.
Pod wpisem lekarki pojawiło się wiele komentarzy od internautów, którzy również wyrazili swoje wsparcie. Wszyscy wyrażali wówczas nadzieję, że Joanna Kołaczkowska pokona chorobę i wróci na scenę. W przeszłości zdiagnozowano u niej czerniaka, którego przezwyciężyła.
Twórczość Joanny Kołaczkowskiej od lat przynosiła radość i uśmiech wielu osobom. Jej poczucie humoru pomagało ludziom w trudnych chwilach. Artystka kabaretowa zmarła w wieku 59 lat.