Kilka miesięcy temu europejskie oraz amerykańskie tabloidy rozpisywały się o rzekomym kryzysie w małżeństwie Meghan Markle i księcia Harry'ego. Donoszono o tajemniczych wyjazdach aktorki i dłuższych rozłąkach, a nawet kłopotach finansowych, choć w tym czasie para często była widywana na czerwonych dywanach.
Plotki ucichły, lecz tylko do momentu aż Angela Levin powiedziała, do czego doszło za kulisami wspomnianego wywiadu dla CBS Sunday Morning i GB Britain. Książęca para rozmawiała z dziennikarzami o ofiarach prześladowania w internecie, lecz wcześniej księżna miała zatwierdzić pytania, jakie padną w trakcie nagrywania programu.
Prowadzący miał jednak pozwolić sobie na dodatkowe "lekkie" pytanie, co mocno nie spodobało się Meghan Markle. Po zakończeniu nagrania miała pokłócić się z producentami programu telewizyjnego oraz swoim mężem. - Krzyczała do producentów, bardzo, bardzo zirytowana tym, o co ją zapytali - mówiła komentatorka życia brytyjskiej rodziny królewskiej, cytowana przez "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperci od mowy ciała podczas analizy wywiadu mieli powiedzieć, że Meghan Markle obrzucała zimnymi spojrzeniami swojego męża, kiedy ten próbował odpowiadać na pytania dziennikarzy. Jemu również miało "oberwać się" po wyłączeniu kamer.
W trakcie wywiadu jak i poza nim, nie mogła znieść, gdy Harry mówił. Patrzyła na niego tak surowym wzrokiem i z tak okropnym wyrazem twarzy, ponieważ nie chciała, żeby mówił. On jest teraz naprawdę zagubiony... Myślę, że jest w bardzo, bardzo złym stanie - kontynuowała Angela Levin.
Kryzys w małżeństwie Meghan Markle i księcia Harry'ego powrócił?
Co więcej, autorka zaznaczyła, że Meghan Markle jest osobą, której "trudno powstrzymać gniew i furię. Księżna Sussex lubi mieć kontrolę nad tym, co dzieje się wokół jej osoby w mediach, dlatego odstępstwo od wcześniej ustalonego scenariusza wywiadu, miało być dla niej trudne do zaakceptowania.
Nie wolno ci tego robić z Meghan, ponieważ to ona ma mieć kontrolę. Widać było, że nie potrafiła powstrzymać swojego gniewu, swojej furii - wspomniała Levin.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.