Michał Kot wygrał "Top Model". Zdradza, co zrobi z nagrodą
Finał 14. edycji "Top Model" dostarczył wielu emocji. O zwycięstwo walczyli Eva Pietruk, Mateusz Król, Emilia Weltrowska i Michał Kot. To właśnie Michał Kot zdobył główną nagrodę, przed Mateuszem Królem, Emilią Weltrowską i Evą Pietruk. W rozmowie z "Faktem" zdradził, na co przeznaczy wygraną.
Najważniejsze informacje
- Michał Kot wygrał 14. edycję "Top Model", wyprzedzając Mateusza Króla, Emilię Weltrowską i Evę Pietruk.
- W rozmowie z "Faktem" przyznał, że nie planował wydatków i chce polecieć do znajomego w Azji.
- 37-latek jest najstarszym zwycięzcą polskiej edycji programu i wcześniej pracował jako nauczyciel tańca.
Michał Kot sięgnął po tytuł w 14. edycji "Top Model", zamykając sezon pełen zwrotów akcji. W finale rywalizował z Evą Pietruk, Mateuszem Królem i Emilią Weltrowską. Kot nie tylko zdobył główną nagrodę, ale też przyciągnął uwagę widzów swoją historią i konsekwencją. To on ostatecznie okazał się najlepszy w oczach jury i publiczności.
Puszyste ciasto mandarynkowe, które musisz zrobić. Nigdy nas nie zawiodło
Kot od pierwszych odcinków wyróżniał się dojrzałością i warsztatem. Jurorzy, zwłaszcza Katarzyna Sokołowska, zwracali uwagę, że wiek może być jego atutem. 37-latek został tym samym najstarszym zwycięzcą polskiej edycji show.
W rozmowie z "Faktem" przyznał, że mocno kibicował rywalowi: "Szczerze mówiąc ja patrząc na to, jak Mateusz wygląda na zdjęciach, myślałem, że to będzie on, bo on jest idealny do tego, więc nie wiedziałem, nie podejrzewałem, natomiast marzyłem o tym. Każdego kolejnego odcinka chciałem więcej i to się wydarzyło w końcu".
Michał Kot wygrał "Top Model". Na to przeznaczy wygraną
Zwycięzca pochodzi ze Szczecina i przez lata był związany z tańcem jako nauczyciel. W programie wykorzystał sceniczne obycie i dyscyplinę. W tle jest też osobista historia: wcześniej zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, a po terapii postawił na nowy start. Jak wynika z relacji w "Fakcie", udział w programie otworzył mu drzwi do modelingu i przyniósł rozpoznawalność.
Co z nagrodą? Kot otwarcie przyznał, że nie przygotowywał planu wydatków, bo do końca nie wierzył w wygraną.
Nie myślałem o tym, bo nie wiedziałem, czy to się wydarzy, czy nie, więc nie chciałem sobie w ogóle wizualizować tego. Nie wiem co zrobię z takim hajsem, bo nie miałem takiego nigdy w życiu. Chciałbym pojelecieć do mojego ziomka który mieszka w Azji i tam spędzić z nim trochę czasu, którego serdecznie pozdrawiam - powiedział w rozmowie z "Faktem".
W finale sklasyfikowano kolejno: Mateusza Króla na drugim miejscu, Emilię Weltrowską na trzecim i Evę Pietruk na czwartym. Ten układ zamyka intensywny sezon, w którym Kot zbierał pochwały za zdjęcia i profesjonalizm na planie. Jego postawa, konsekwencja i narracja o zmianie życiowej rezonowały z publicznością, co przełożyło się na wynik.
Dla 37-latka to początek nowego rozdziału. Ma już doświadczenie sceniczne i pierwsze kroki w modelingu, a teraz także silną markę osobistą po programie. Jeśli spełni plan podróży do Azji, może to być krótki oddech przed kolejnymi wyzwaniami. Wygrana w "Top Model" często otwiera drogę do sesji i pokazów, a Kot ma argumenty, by z tej szansy skorzystać.