Wielkie wesele na 200 osób w Sierpcu, biała suknia bez ślubu kościelnego i filmiki w mediach społecznościowych w zwolnionym tempie pokazujące szczęście młodych.
Tak najkrócej można podsumować wesele Daniela Martyniuka i jego wieloletniej przyjaciółki Faustyny Jamiołkowskiej.
Para znała się na długo przed pierwszym małżeństwem Daniela, które zakończyło się z hukiem i wzajemnym obrzucaniem błotem w mediach przez byłych małżonków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I gdy tylko pojawiły się pierwsze doniesienia o rozstaniu Daniela z Eweliną z Rusocic, na jego kanałach w mediach społecznościowych pojawiać zaczęła się właśnie Faustyna.
Od tamtego momentu minęło już kilka lat, a para mimo licznych wzlotów i upadków - w tym słynnej awantury w sylwestra, gdzie pod zakopiańską sceną młody Martyniuk krzyczał na zapłakaną wybrankę stanęła na ślubnym kobiercu.
A że taka decyzja wielu osobom może wydawać się nieco kontrowersyjna, dziennikarze portalu Shownews.pl postanowili sprawdzić, jak na przypieczętowanie związku Faustyny Jamiołkowskiej i Daniela Martyniuka zareagowali najbliżsi panny młodej.
W tym celu przepytali szwagierką syna Zenka Martyniuka, która była obecna na weselnej zabawie zorganizowanej w Wielkanoc.
Kobieta przyznała, że na imprezie bawiła się świetnie, a sam ślub odbył się w jej ocenie w przepięknej oprawie. Zapytana o relacje młodego Martyniuka z rodziną Faustyny odpowiedziała:
Daniel z Faustyną są ze sobą od bardzo dawna, zatem traktujemy Daniela nie od dziś jako członka rodziny - cytuje portal Shownews.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.