Zbyszek, znany też jako "Snajper", był jednym z najbardziej rozpoznawalnych uczestników programu "Chłopaki do wzięcia". Kilka sezonów temu zmagający się z uzależnieniem od alkoholu mężczyzna poszukiwał miłości i marzył o założeniu rodziny. W końcu znalazł kobietę, która dała mu szansę i próbowała mu pomóc. Niestety, ta historia nie ma szczęśliwego zakończenia.
Zbyszek powrócił przed kamery w najnowszym sezonie "Chłopaków do wzięcia". Okazuje się, że obecnie jego sytuacja życiowa jest dramatyczna. Mężczyzna tkwi w szponach nałogu i mieszka w pustostanie, w opłakanych warunkach. Jak sam przyznał - to przez alkohol stracił dach nad głową i rozstał się z narzeczoną.
Przez alkohol załatwiłem sobie takie życie. Straciłem kobietę i mnie pognała. Spakowałem ciuchy, poszedłem z domu i znalazłem tutaj dom, pustostan i tak mieszkam tutaj teraz — wyznał "Snajper" przed kamerami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Snajper" zaprosił ekipę telewizyjną do budynku, w którym nie ma szyb ani drzwi. Mężczyzna śpi na materacu, przykryty kocem. W pomieszczeniu panuje bałagan. Na ścianach widać toksycznego grzyba, uwagę zwracają również napisy "Snajper" i szalik, który przypomina, że bohater "Chłopaków do wzięcia" był niegdyś fanem piłki nożnej.
Była partnerka o "Snajperze". "Jest chorym człowiekiem"
Gdy Snajper pojawił się na ekranie w towarzystwie Patrycji, widzowie mieli nadzieję, że mężczyzna zerwie z nałogiem i rozpocznie nowe, lepsze życie. Niestety stało się inaczej. Jakiś czas temu Patrycja udzieliła wywiadu portalowi Telemagazyn.pl. Przyznała w nim, że Zbyszek nie chciał podjąć leczenia, a kiedy zawiozła go na odwyk do Zielonej Góry, sam z niego zrezygnował.
Ja nie dałam już rady. Jest mi przykro, że tak zniszczył sobie życie, a teraz wszyscy mają pretensje. Zbyszek jest tak chorym człowiekiem — skarżyła się Patrycja.
Rodzice "Snajpera" również zmagali się z nałogiem alkoholowym. On sam ujawnił w programie, że zaczął pić, gdy był jeszcze dzieckiem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.