Choć pozornie wiele ich dzieli, to jednak Paulina Smaszcz i Marcin Hakiel mają ze sobą więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać. Smaszcz przez 23 lata była żoną Macieja Kurzajewskiego, który obecnie jest partnerem Katarzyny Cichopek – byłej żony Hakiela.
Z kolei tancerz po rozstaniu z aktorką układa sobie życie u boku Dominiki Serowskiej, z którą doczekał się syna Romea.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drogi Smaszcz i Hakiela wielokrotnie się krzyżowały, ale dopiero teraz, po raz pierwszy, zasiądą obok siebie w jednym miejscu. Nic dziwnego, że ich obecność na widowni show TVN budzi takie zainteresowanie.
Przypadek czy celowe spotkanie?
Nie wiadomo, czy obecność Pauliny Smaszcz i Marcina Hakiela tuż obok siebie była dziełem przypadku, czy może przemyślanym posunięciem produkcji programu.
Jak podkreśla TVN, wiadomo jednak, że oboje są osobami, które nie boją się mówić tego, co myślą, a ich osobiste historie budzą emocje wśród widzów.
Taniec, emocje i wielkie wyzwania
Pierwszy odcinek tanecznego show na żywo to dla uczestników ogromny sprawdzian umiejętności. Każdy z nich będzie musiał zmierzyć się z nowym stylem tanecznym, często zupełnie odmiennym od tego, w którym czuje się najlepiej. To prawdziwy test wszechstronności, który zweryfikuje, kto zasługuje na dalszą walkę o marzenia.
TVN informuje, że dodatkowym elementem, który podniesie napięcie, jest fakt, iż widzowie po raz pierwszy będą mieli bezpośredni wpływ na losy uczestników. Głosowanie publiczności sprawi, że każdy występ będzie miał jeszcze większą wagę, a walka o pozostanie w programie stanie się jeszcze bardziej ekscytująca.
Nowy etap programu – nieprzewidywalne zwroty akcji
"You Can Dance - Po prostu tańcz!" wkracza w decydującą fazę. Emocje sięgają zenitu, a uczestnicy muszą udowodnić, że zasługują na miejsce w show. TVN zaznacza, że widzowie mogą spodziewać się dynamicznych występów, wzruszających historii i niespodzianek, które sprawią, że ten sezon zapisze się w pamięci na długo.
Pierwszy odcinek live już w środę, 19 marca, o godzinie 20:50.