Będzie to mogiła murowana na urny znajdująca się tuż obok nowej Alei Zasłużonych, gdzie pochowani są m.in. reżyser Izabella Cywińska, historyk i dziennikarz Zbigniew Wawer oraz kompozytor Andrzej Korzyński. Stanisław Tym spocznie w rzędzie za nimi (Kwatera: F, Rząd: 1, Grób: 6), wynika z danych na stronie internetowej Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Warszawie. Będzie to tuż obok grobu aktora Jana Szurmieja, syna znanego reżysera, aktora i działacza społeczności żydowskiej, Szymona Szurmieja.
Miejsce grobowe jest niewielkie, co za tym idzie nie będzie tam także okazałego nagrobka. Skromne mogiły mają tam m.in. pięściarz, medalista olimpijski Janusz Gortata (ojciec Marcina Gortata, byłego koszykarza NBA), czy Barbara Borys-Damięcka, reżyser i była senator PO (matka aktora Grzegorza Damięckiego).
Stanisław Tym chciał także by jego pogrzeb nie miał charakteru państwowego. Uroczystości prawdopodobnie będą świeckie, gdyż nie wspomniano nigdzie o mszy. W ostatniej drodze z pewnością towarzyszyć mu będzie nie tylko rodzina i bliscy przyjaciele, ale także brać aktorska, w tym koledzy z Studenckiego Teatru Satyryków, w którym działa przed laty.
Przyjaciele z Teatru STS wystosowali nawet specjalny nekrolog w prasie i internecie. Kto wie, czy 17 grudnia nie został wybrany także celowo. W słynnej scenie z "Rejsu" Stanisław Tym mówi, że urodził się "w lipcu, w drugiej połowie lipca, dokładnie 17 lipca", czyli swoją prawdziwą datę urodzenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.