Trojanowska żegna Andrzejczaka. "Kiedyś zobaczymy się po drugiej stronie"
Po śmierci Felicjana Andrzejczaka, wokalisty Budki Suflera żegnają go kolejne gwiazdy polskiej estrady. Żal po śmierci 76-letniego artysty wyraziła Izabela Trojanowska. "Mam nadzieję, że kiedyś zobaczymy się po drugiej stronie" - napisała piosenkarka.
Artysta znany był z takich hitów jak "Jolka, Jolka pamiętasz " czy "Noc komety ". Jego śmierć to duże zaskoczenie dla środowiska artystycznego w Polsce.
Felicjana Andrzejczaka żegnają w swoich mediach społecznościowych kolejne osoby związane z polską sceną muzyczną. Pamiątkowe zdjęcie zamieściła także Izabela Trojanowska. Opatrzyła je poruszającym wpisem.
Felku kochany! Tyle wspólnych rozmów, tyle wspólnych koncertów… Trudno mi sobie wyobrazić, że więcej już nie będzie… Mam nadzieję, że kiedyś zobaczymy się po drugiej stronie. Romek Lipko na pewno już napisał dla nas jakieś piękne piosenki. Łącze wyrazy najgłębszego współczucia dla Rodziny - napisała piosenkarka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Wojciechowska wspomina śmierć ojca swojej córki: "Obiecałam sobie, że nie będę mamą i tatą"
Izabela Trojanowska w latach 80. była związana z zespołem Budka Suflera. Felicjan Andrzejczak na scenie był aktywny od 1971 r., lecz najbardziej znany był z rocznej obecności jako wokalista w Budce Suflera (1982-1983). Potem wielokrotnie występował jeszcze z zespołem z Lublina.
Czytaj także: Śmierć Gabriela Seweryna. Oto co wykryto w jego krwi
Oprócz Izabeli Trojanowskiej artystę, który zmarł pod długiej chorobie żegnali też inni muzycy. Magdalena Steczkowska napisała:
Felicjanie Kochany to był zaszczyt móc stanąć z Tobą na jednej scenie. Dziękuję za wszystkie opowieści i ogrom życzliwości. Będzie nam Ciebie brakowało… Do zobaczenia…