Ujawniono sensacyjną treść drugiego testamentu księżnej Diany

Do tej pory respektowany był pierwszy testament księżnej Diany. O istnieniu drugiego spekulowano, że zaginął, jednak opierano się jedynie na domysłach. To już historia — jak czytamy na RadarOnline.com, zapiski nowego dokumentu odnaleziono w marcu tego roku, a teraz ujrzały światło dzienne.

Królowa Ludzkich Serc w 1993 roku (5 lat przed śmiercią) miała poczynić notatki dotyczące majątku oraz nakreślić wskazówki dla swoich bliskich. Najwięcej miejsca miała poświęcić swoim synom — Williamowi i Harry'emu.

Zawsze się wspierajcie, bez względu na to, co mówią o mnie lub o was. Żaden królewski obowiązek nie powinien stanąć między waszą więzią. Boję się, że Korona zażąda więcej niż miłość może znieść. Jeśli wasz ojciec będzie miał drugą żonę, szanujcie ją — przytacza RadarOnline.com.

Była żona króla Karola III miała zaapelowała do nich, by braterska miłość nigdy ich nie rozłączyła. Następcę brytyjskiego tronu przestrzegła, by "nie zapominał, kim jest" i nie patrzył na to, jak widzą go inni. Z kolei dla Harry'ego miała dodatkowy prezent.

Wiem, że jesteś wrażliwym młodym człowiekiem. Zostawiłam ci akt własności ziemi i wioski w Afryce. Ludzie powitają cię z otwartymi ramionami i uczynią swoim królem. Dołączyłam mapę, żebyś mógł tam dotrzeć. Jedź sam. Przyprowadzenie kogoś grozi niebezpieczeństwem — cytuje portal.

Księżna Diana w drugiej wersji testamentu miała zwrócić się bezpośrednio do swojej teściowej, Elżbiety II: "Nigdy mnie nie rozumiałaś, niezależnie od tego, jak się starałam". Dodała również prośbę, by osobiście udała się do wskazanej skrytki bankowej.

Tylko dla twoich oczu. Proszę zwrócić zawartość prawowitej właścicielce i powiedz jej, że bardzo mi przykro — czytamy.

Ostatnią wolą księżnej Diany według źródła miało być, by Karol nie uczestniczył w jej pogrzebie, ponieważ "nie chce, by po niej płakał". Miała zostawić mu 500 powieści romantycznych "z pewnymi notatkami" oraz butelkę ginu z dopiskiem "toast za drugie miejsce". Zastrzegła, by żadna należąca do niej rzecz nie została przekazana Kamili.

Większość majątku zapisała synom. Mniejsze części miała oddać 17 dzieciom chrzestnym oraz "ukochanym fundacjom charytatywnym". Jak sądzicie, dokument jest prawdziwy?