Użytkowniczka platformy X - pani Agata zamieściła w sieci wpis, w którym sugeruje, że kandydatka na prezydentkę Warszawy Magdalena Biejat z Lewicy jest celowo niezapraszana do programów w stacji TVN24.
Wiecie czego jeszcze nie dowiecie się z TVN24? Tego, że Magda Biejat kandyduje na prezydentkę Warszawy. Kandyduje Trzaskowski i Bocheński. Poznacie nazwisko kandydatki Trzeciej Drogi na wiceprezydentkę. O Biejat ani słowa. Ciekawe, prawda? - napisała kobieta.
Internautka oznaczyła stację w swoim wpisie, prawdopodobnie po to, by usłyszeć stanowisko w tej sprawie kogoś z jej przedstawicieli. Pani Agata długo nie musiała czekać. Na wpis odpowiedział dziennikarz polityczny Radomir Wit.
Czytaj także: Rachoń uderza w Wałęsę. "Kapuś komunistycznej bezpieki"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdradzę małą tajemnicę - chciałem do swojego programu "BezKitu" na rozmowę o wyborach i Warszawie zaprosić taki duet: panią wicemarszałkinię Biejat i pana Bocheńskiego. Jedna z tych osób ostatecznie nie zgodziła się na udział w takim programie i nie był to pan Bocheński - zripostował reporter sejmowy.
Czytaj także: Rekolekcje w szkołach. Rodzice mają dość
Pani Agata postanowiła kontynuować. "Zdradzę panu małą tajemnicę. Nie ma obowiązku oglądania TVN24 24/7. Jestem widzką okazjonalną i nie muszę przeczesywać waszej strony oraz śledzić pańskiego Twittera, żeby podzielić się tym, czego byłam świadkiem na waszej antenie. A byłam świadkiem pominięcia Magdy Biejat" - odpisała dziennikarzowi TVN24.
Pod wpisem pojawiło się w wiele innych komentarzy. Do dyskusji włączyła się posłanka Anna Maria Żukowska z Lewicy. "Przecież to klasyk wszystkich kampanii prezydenckich: w I turze nie występuje się w podgrupach. Albo debata z wszystkimi kandydatami, albo żadnej" - napisała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.