Marcin Hakiel ze swoją ciężarną partnerką pojawili się pod studiem TVN. Para w rozmowie z Mateuszem Hładkim opowiadała o oczekiwaniu na potomka. Sprawiali wrażenie bardzo szczęśliwych i opuścili studio w dobrych nastrojach. Niestety dobry humor popsuł im atak, którego ofiarą padł tancerz. "Fakt" dotarł do świadków, którzy widzieli całe zajście.