Andrzej z Plutycz z programu "Rolnicy. Podlasie" w 2021 dostał prezent od Michała Kołodziejczaka. Lider Agrounii podarował mu belarkę. Ta w tajemniczych okolicznościach zniknęła z gospodarstwa rolnika. Pojawiła się teoria o spisku, na którą sam zainteresowany zareagował błyskawicznie.
Niefortunne przejęzyczenie podczas przemówienia podsumowującego rolnicze protesty sprawiło, że Michał Kołodziejczak w zbiorowej świadomości na długo pozostanie "Karolem Macedońskim". Internet nie wybaczył politykowi pomyłki, a memy wyśmiewające jego wypowiedź wciąż się mnożą.