Polska po raz pierwszy usłyszała o Mariannie Schreiber, gdy zgłosiła się na casting do "Top Model". Choć do programu się nie dostała, zrobiło się o niej głośno. Jako żona ministra PiS, która chciała zabłysnąć w TVN, przykuła uwagę mediów.
Wówczas po raz pierwszy pojawiła się w programie Kuby Wojewódzkiego. Teraz gościła tam ponownie, już jako gwiazda walk Clout MMA oraz była partnerka Łukasza Schreibera. O rozstaniu Marianna dowiedziała się z mediów - dokładnie z Pudelka. Wcześniej jej mąż udzielił wywiadu, w którym o tym wspomniał. Obecnie polityk z ramienia PiS kandyduje na prezydenta Bydgoszczy.
Dla mnie ważnymi wartościami jest Bóg, honor, ojczyzna. Pełna rodzina. Ale to jest ten tragizm dla mnie, że tego nie mam, mimo że tyle lat byłam pewna - wyznała Marianna na kanapie u Wojewódzkiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nastrój Marianny w programie zmieniał się jak w kalejdoskopie. Raz próbowała wzbudzić współczucie ze względu na rozstanie z mężem, spadający na nią hejt, polityczną klęskę jej partii, by po chwili chwalić się wstąpieniem do wojska.
Dwie godziny temu, zanim tutaj przyjechałam na nagrania, odebrałam powołanie do wojska - pochwaliła się.
Oczywiście Wojewódzki kpił z niej w najlepsze. - Bardzo dziękuję, pewne jest teraz, że ruskie nie wejdą - odpowiedział na wojskowe wywody swojej gościni.
Czytaj również: Podali cennik TVN-u. Wieniawa przebiła Wojewódzkiego
Jedna odpowiedź wytrąciła prowadzącego z równowagi. Gdy zapytał Mariannę, co takiego pociąga ją w show-biznesie, ta stwierdziła, że "nigdy specjalnie tego nie szukała".
- Co ty k…a pi…olisz? - wykrzyczał do niej Kuba Wojewódzki i wyliczył celebryckie aktywności żony Schreibera.
Marianna nic sobie z tego nie robiła. Także ze słusznej uwagi gwiazdora TVN, że gdyby zależało jej na chronieniu swojej prywatności, nie sprzedawałaby jej w mediach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.