Większość osób, które czytały cokolwiek o Dagmarze Kaźmierskiej, raczej wie, że w 2009 r. została skazana prawomocnym wyrokiem za "działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji".
Kryminalna przeszłość nie przeszkodziła jej jednak w robieniu kariery w telewizji, poczynając od 2016 r. W tym roku pojawiła się nawet w "Tańcu z gwiazdami" i miała w Polsacie program "Dagmara szuka męża".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak chwilę po tym, jak zrezygnowała z "Tańca z gwiazdami" z powodu kontuzji, serwis Goniec opublikował wstrząsające zeznania jednej z jej ofiar. Rozpętała się afera. Polsat przestał nadawać powtórki programu "Dagmara szuka męża". Usunięto go też z Polsat Box Go. Z platformy zniknął również odcinek "Pamiętników z wakacji", w którym pojawiła się Dagmara.
TVN postąpił podobnie. Z platformy streamingowej Playera usunięto dwa archiwalne programy z udziałem kontrowersyjnej celebrytki - "Królowe życia" i "Made in Maroko".
Tym samym Kaźmierska została całkowicie wymazana z życia medialnego. A kobieta gwiazdą telewizji chciała być jeszcze przed trafieniem do więzienia. Już w 2008 r. próbowała się przebić, gdy wystąpiła w fabularyzowanym dokumencie "Miejsce przeklęte: Haidi". Program opowiadał o sensacyjnych wypadkach, które zdarzyły się w różnych miejscach na terenie Polski. W odcinku o Kłodzku pojawił się wątek z agencją towarzyską "Haidi".
Kaźmierska mówiła w nim, że kupiła budynek, który miała przeznaczyć do konkretnych celów.
- Trzeba było tu wymianę okien zrobić, elewacje. No spory remont. Taki night club, maszyny, można się napić... posiedzieć, porozmawiać. W przyszłości mam zamiar zrobić w drugiej części motel. Taką karczmę chciałabym zrobić przydrożną na wzór zakopiański - takie mi się podobają - można usłyszeć.
Kaźmierska opowiedziała potem o strzelaninie, która miała miejsce w 2001 r. w innym klubie o nazwie "Haidi".
- Miała miejsce strzelanina w 2001 r. bodajże, to było w kwietniu. To było w ogóle nie w tym miejscu. W mieście był klub, który także nosił nazwę "Haidi". Grupa z Wrocławia miała zatarg z moim mężem i tam właśnie pomiędzy nimi były jakieś tam niesnaski. Była strzelanina. W ogóle to nie ma związku z tym klubem, oprócz tego, że właściciele po zamknięciu tamtego klubu przenieśli się na górę i tutaj do tego klubu, i przez jakiś tam moment klub funkcjonował pod nazwą Haidi - wyjawiła.
Internauci pod archiwalnym nagraniem na YouTubie zamieścili wymowne komentarze. "Karczma. Dobre!", "Miszczak, powinieneś siedzieć za promowanie takiej królowej".
Komentarz z Edwardem Miszczakiem przerodził się w dyskusję. Jeden z użytkowników wspomniał o tym, że Kaźmierska jest od dawna popularna, więc nie jest to wyłącznie sprawka Polsatu. Jednak ktoś inny wspomniał, że TTV, czyli stacja, za sprawą której kobieta stała się znana, należy do TVN. A gdy emitowano "Królowe życie" w latach 2016-2022, Miszczak był dyrektorem programowym TVN. Do Polsatu przeszedł rok temu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.