Kamila Boś wystąpiła w ósmej edycji "Rolnik szuka żony" emitowanej na antenie telewizyjnej Jedynki jesienią 2021 roku. Atrakcyjna rolniczka, która wraz z rodzicami prowadzi hodowlę pieczarek, nie mogła narzekać na brak powodzenia. Po emisji zerowego odcinka programu do 28-latki przyszło 500 listów zainteresowanych znajomością z nią panów, co stanowiło prawdziwy rekord.
Ostatecznie Kamila zaprosiła na swoje gospodarstwo w Starej Kornicy w woj. mazowieckim trzech kandydatów: Tomasza, Janka i Adama, a szansę na bliższą relację z rolniczką dostał ten ostatni. Niestety, mimo randek i czasu spędzonego tylko we dwoje, serce Kamili ani drgnęło. W finale programu pojawiła się sama i do dziś pozostaje singielką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzięki programowi telewizyjnej Jedynki Kamila Boś zyskała jednak ogromną popularność i rozpoznawalność, które skwapliwie wykorzystuje w mediach. Aktywnie prowadzi konto na Instagramie, gdzie nie tylko pokazuje kulisy swojej pracy w przetwórni pieczarek, ale i zarabia jako influencerka. Chętnie też przyjmuje zaproszenia do telewizji czy też pojawia się na show-biznesowych eventach.
Czytaj także: Przykry sekret Gessler. Oto co skrywa pod burzą loków
I choć atrakcyjna rolniczka poznała także ciemną stronę popularności, parę miesięcy temu opowiedziała, jak była nękana przez stalkerkę, to nie żałuje udziału w programie, który wspomina jako ciekawą, życiową przygodę.
Na co dzień Kamila skupia się jednak przede wszystkim na pieczarkowym biznesie, który, jak podkreślała w jednym z wywiadów, do najłatwiejszych nie należy.
Tata mi powiedział: "Ty tam masz tylko siedzieć, nie będziesz musiała nic robić, masz tam tylko być". Ja w to uwierzyłam, ale po dwóch miesiącach było naprawdę "grubo". [...] Przez pierwsze pół roku naprawdę płakałam, bo dla mnie to był ogromny wysiłek, bo ja jeszcze prowadziłam rodzicom transport krajowy i międzynarodowy oraz księgowość. I dopiero po jakimś czasie zdecydowałam się poświęcić pieczarkarni. [...] Dzisiaj się zastanawiam, jak ja wtedy dałam radę, bo teraz podziwiam siebie wtedy. Teraz bym odpuściła - wyznała w rozmowie z Pomponikiem.
Mimo początkowych trudności dziś 31-letnia rolniczka zarządza 40-osobowym zespołem, praca daje jej wielką satysfakcję, a i przynosi wymierne sukcesy. Ostatnio Kamila pochwaliła się, że poszerzyła grono odbiorców. Jak się okazuje, pieczarki z gospodarstwa rodziny Boś można już kupić w jednej ze znanych sieci supermarketów. "Królowa pieczarek" oczywiście nie omieszkała pochwalić się tym sukcesem w sieci.
Sama jeszcze nie mogę uwierzyć, że to się dzieje, ale jednak. Spodziewaliście się takiego newsa? - nie kryła radości znana rolniczka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.