Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Danuta Pałęga | 
aktualizacja 

Aktor "Barw szczęścia" został fryzjerem. Wszystko przez kłopoty zdrowotne

4

Bartosz Porczyk, znany aktor i juror "You Can Dance", opowiedział Plejadzie o swojej nowej pasji – pracy jako barber. - Nagle przestało mnie frustrować to, że ktoś przez trzy miesiące nie dzwoni do mnie z żadną propozycją – wyznał gwiazdor serialu "Barwy szczęścia".

Aktor "Barw szczęścia" został fryzjerem. Wszystko przez kłopoty zdrowotne
Bartosz Porczyk: od aktora do barbera (AKPA)

Bartosz Porczyk zaskoczył swoich fanów nową ścieżką zawodową. W rozmowie z Michałem Misiorkiem dla Plejada.pl opowiedział o swojej decyzji, by zostać barberem i fryzjerem. Porczyk przyznał, że do zmiany skłoniła go kontuzja kręgosłupa, która uniemożliwiła mu normalne funkcjonowanie.

Doznałem kontuzji kręgosłupa. Do dziś nie wiem, z jakiego powodu. Czy była to sprawa uszkodzenia mechanicznego, czy nadużycia fizycznego. Ale od kilku lat ból we mnie narastał. Z roku na rok czułem go coraz intensywniej. Aż w końcu z dnia na dzień przestałem chodzić. [...] Musiałem zacząć swoje życie na nowo – najpierw nauczyć się wstawać, chodzić, a potem uświadomić sobie, czego potrzebuję i kim jestem. Był to bolesny proces, ale jestem za niego niesamowicie wdzięczny - wyznał aktor.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Liroy o małżeństwach jednopłciowych: "Jestem za. Myślę, że dożyjemy w Polsce momentu, gdy będą możliwe"

Podczas rekonwalescencji Porczyk odkrył, że praca z włosami daje mu poczucie bezpieczeństwa i spełnienia.

Przypomniało mi się, że lubiłem trzymać ręce we włosach matki. Dawało mi to przedziwne poczucie bezpieczeństwa - dodał.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Zmiana perspektywy

Decyzja o zostaniu barberem była dla Porczyka krokiem w stronę nowego życia.

Dzięki temu zacząłem zupełnie inaczej patrzeć na to, kim jestem. Przekonałem się, że mogę być wielowymiarowy i wieloraki - powiedział.

Porczyk podkreślił, że praca jako barber pozwala mu nawiązywać relacje z ludźmi i słuchać ich historii.

Bo lubię, kiedy ludzie mówią, a ja jestem cicho, niczym widownia w teatrze. Strzygę i słucham ich opowieści. Wszystko, oczywiście, zostaje między nami. Jak to się mówi – w grzebieniu. Wiem, że różne osoby przychodzą do mnie nie tylko po to, by odświeżyć fryzurę, ale również po to, by porozmawiać. Siedzą przed wielkim lustrem i mówią. Do mnie, ale jednocześnie też do swojego odbicia. Trochę jakby się terapeutyzowali - przyznał.

Zmiana zawodowa Porczyka wzbudziła zdziwienie wśród jego znajomych.

Dziwili się. Jedni chcieli pożyczać mi pieniądze na przysłowiowy chleb. Inni myśleli, że to element przygotowań do jakiejś roli - wyjaśnił na zakończenie aktor.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Syn Toma Hanksa o uzależnieniu od narkotyków. Mógł stracić życie
Zagraniczna gwiazda wjechała po kokainie w pielęgniarza. Przyznała się do winy
Spór o "Familiadę". Karol Strasburger komentuje zmiany
Maryla Rodowicz o "banie" w TVP. Artystka wciąż czeka na telefon
Zapytaliśmy Liroya o małżeństwa jednopłciowe w Polsce. Powiedział, czy jest za
Reżyser sądzi się z Netflixem. Zamiast na serial miliony wydał na przyjemności
Tego nikt się nie spodziewał! Smaszcz i Hakiel pokażą się razem
Wojewódzki i Prokop zaskoczyli widzów. Kontrowersyjny moment w talk-show
Agata Kulesza zablokowała ruch w Warszawie? Aktorka miała inne priorytety
Porównali Koroniewską do Igi Świątek. "Moje wysiłki zostały docenione"
Uczestnik "Sanatorium miłości" wydał książkę. Tematyka zaskakuje
Pamiętacie "Frytkę"? Wróciła i wypaliła: "Aborcja jest zabójstwem"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić