Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk przed laty tworzyli udaną parę, ale po rozstaniu nie potrafili się dogadać w kwestii opieki nad synami (obecnie chłopcy mają 13 lat). Para do dziś walczy ze sobą do krwi. Jakiś czas temu aktor poskarżył się w sieci, że nie ma kontaktu z dziećmi, a winą za tę sytuację obarczył Anetę Zając.
Niestety bardzo nad tym ubolewam, ale od 12 lat matka moich synów utrudnia mi z nimi kontakt. Mimo wygranych spraw sądowych. Takie prawo w Polsce - napisał aktor w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Bardzo schudła. Wskazała produkt, który je cały czas
W odpowiedzi pełnomocniczka aktorki w rozmowie z "Twoim Imperium" wyjaśniła, że sytuacja ta "wynika z wciąż trwającego sporu w ramach prowadzonego przeciwko niemu [ojcu dzieci] postępowania karnego, związanego z brakiem regulowania zobowiązań alimentacyjnych na rzecz małoletnich".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konflikt między byłymi partnerami narasta. Krawczyk już jakiś czas temu wziął kredyt i spłacił zaległości, ale aktorka nie powiadomiła o tym komornika, przez co sprawą zajął się sąd. Wyrok jeszcze nie zapadł, tymczasem Sąd Okręgowy w Warszawie wydał prawomocne postanowienie w innej sprawie. Tym razem chodziło o utrudnianie ojcu kontaktów z synami.
Kłopoty finansowe Anety Zając
Jak informuje ShowNews, Aneta Zając, zgodnie z postanowieniem sądu, ma płacić 500 zł za każdy przypadek, w którym Krawczyk nie będzie mógł zobaczyć się z synami (pięć lat temu sąd zdecydował, że dzieci mają spędzać z ojcem jedną trzecią miesiąca).
To postawa Anety Zając doprowadziła, zdaniem sądu, do tego, że tych kontaktów nie ma. Chociaż oboje mieszkają w Warszawie, to ojcu nie dane było spotykać się ze swoimi dziećmi. A spotkania powinny być dosyć szerokie, kilka dni w tygodniu, weekendy plus część świąt i wakacji - powiedział portalowi ShowNews mecenas Tomasz Uljasz, reprezentujący Krawczyka.
Z relacji osoby z otoczenia Krawczyka wynika, że ten nadal nie widuje synów tak często, jakby chciał, nie wolno mu np. odbierać ich ze szkoły w terminie ustalonym przez sąd.
Aneta musi zdawać sobie z tego sprawę. Ma zasądzoną grzywnę, a w tej sytuacji jej dług rośnie. I najprawdopodobniej nie obędzie się bez komornika, żeby te pieniądze ściągnąć - wyjaśnił rozmówca portalu ShowNews.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.