Od ponad dwóch lat Ukraina stała się ważnym celem odwiedzin światowych przywódców. Pomimo trwającego tam konfliktu, Kijów i prezydenta Zełeńskiego odwiedzili niemal wszyscy najważniejsi politycy na Zachodzie. Jednym z częściej pojawiających się osób w stolicy Ukrainy bez wątpienia jest Antony Blinken.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ dla sekretarza stanu USA, Ukraina stanowi obecnie szczególny punkt politycznej układanki. Również dla samego rządu w Kijowie odwiedziny te mają bardzo ważny wymiar, bowiem od amerykańskiego wsparcia finansowego i sprzętowego zależy utrzymanie się w konflikcie.
Antony Blinken dał prawdziwe show. Chwycił za gitarę
Jak się jednak okazało, również sekretarzowi stanu udzieliło się pewnego rodzaju rozluźnienie, jakie panuje w Kijowie. Z tego też powodu, po ważnych decyzjach na szczycie postanowił odpocząć, korzystając z uroków ukraińskiej stolicy. Ta, jak widać poza aspektem politycznym, przypadła Amerykaninowi do gustu.
W internecie pojawił się film pokazujący, jak amerykański sekretarz stanu przyłączył się do jednej z kijowskich kapel. Ku zaskoczeniu zgromadzonej publiczności okazało się, że Antony Blinken całkiem dobrze radzi sobie z grą na gitarze. Popisał się też sporymi umiejętnościami wokalnymi.
Wraz z Ukraińcami wykonał utwór amerykańskiego zespołu Pearl Jam pod tytułem "Rocking to the Free World". Warto przypomnieć, że nie jest to pierwszy raz, kiedy amerykański sekretarz stanu chwali się grą na gitarze.
Czytaj także: Wystarczyło 25 minut. Prawdziwa plaga kleszczy w Polsce
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.