Fani Kevina Costnera z wielkim żalem przyjęli informację, że aktor najprawdopodobniej nie pojawi się w finałowych odcinkach "Yellowstone". Okazuje się jednak, że jeszcze nie wszystko jest stracone, a gwiazdor chce powrócić do swojej roli. Czy tak się stanie? Na odpowiedź trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
Pewne jest natomiast, że Costner rozpoczyna realizację filmu, do którego przygotowuje się od lat. Produkcja ma się rozpocząć na początku 2025 roku. Costner jest nie tylko producentem, ale i pomysłodawcą fabuły oraz autorem scenariusza. Ku radości fanów, pojawi się również na dużym ekranie.
Wzięty aktor z pewnością nie może narzekać na brak pracy. Według amerykańskiej prasy, Kostner spędzał większość czasu na planach, zamiast z rodziną, co doprowadziło do rozpadu jego małżeństwa. Costner i Baumgartner pobrali się w 2004 r. i doczekali się trójki pociech. Po 18 latach modelka złożyła pozew o rozwód, stwierdzając, że powodem są "różnice nie do pogodzenia".
Kevin Costner pokazał swoją nową miłość
Wygląda na to, że gwiazdor znalazł już pocieszenie po rozstaniu, bo – jak donoszą amerykańskie media – związał się z młodszą o dwie dekady piosenkarką Jewel Kilcher. Ale na tym nie koniec. Na początku lutego Costner pochwalił się w mediach społecznościowych nowym członkiem rodziny.
Jak widzimy na zdjęciach, chodzi o niezwykle uroczego szczeniaka – labradora o imieniu Bobby. – Już jestem zakochany w tym wyjątkowym facecie – napisał Kevin Costner w opisie do zdjęcia. Wygląda na to, że uczucie zostało odwzajemnione. Psiak poczuł się przy nowym właścicielu na tyle bezpiecznie, że zasnął w jego ramionach.
W walentynki Costner zachwycił swoich fanów kolejnym zdjęciem Bobby'ego. Tym razem szczeniak uciął sobie drzemkę... na otwartych drzwiach zmywarki do naczyń. "Bobby bardzo pomaga przy zmywaniu naczyń" – pochwalił się aktor.
Powrót do przeszłości?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.