Bogdan Kicka| 

Koszmar randkowy? Piękna modelka nie wytrzymała. Wyszła po kilku minutach

147

Randki mają to do siebie, że bywają nieprzewidywalne, zarówno w pozytywnym jak i negatywnym tego słowa znaczeniu. Przekonała się o tym 25-letnia modelka z Los Angeles, Rachel Uzeta. Pełna nadziei na udany wieczór, postanowiła zakończyć randkę już po kilku minutach. Powód? Według Rachel, jej towarzysz popełnił niewybaczalny błąd, który natychmiast ją zniechęcił.

Koszmar randkowy? Piękna modelka nie wytrzymała. Wyszła po kilku minutach
Piękna modelka opuściła randkę po kilku minutach. (Instagram, @racheluzeta)

To miał być miło spędzony czas, a być może szansa na nową, piękną miłość. Rachel Uzeta, 25-letnia modelka z Los Angeles, pełna nadziei wybrała się na spotkanie z nieznanym wcześniej mężczyzną. Nie przypuszczała jednak, że randka już na samym początku może okazać się dla niej totalnym niewypałem. Zniesmaczona i rozczarowana opuściła restaurację już po kilku minutach.

Nie żartuję, właśnie opuściłam randkę, ponieważ mężczyzna wyjął swój aparat ortodontyczny przy stole – przyznała Rachel w krótkim filmie, który zamieściła w sieci.

Rachel, która opowiedziała swoją historię w krótkim filmiku na TikToku, wyjaśniła, że sam widok śliny ciągnącej się z ust mężczyzny wystarczył, by zupełnie straciła zainteresowanie. Bez słowa opuściła stolik, udając, że idzie do łazienki, po czym wzięła pojechała do domu. Dopiero po chwili wysłała wiadomość z informacją, że nie jest zainteresowana kontynuacją znajomości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Antek Królikowski o fenomenie aplikacji randkowych

Choć mężczyzna próbował dowiedzieć się, co poszło nie tak, Rachel postanowiła zakończyć rozmowę i więcej się nie odezwała. Co ciekawe, mężczyzna nadal do niej pisze, mimo że nie otrzymuje odpowiedzi.

Reakcja internautów na nieudaną randkę

Chociaż Rachel przyznała, że jej sposób zakończenia randki nie był idealny, stwierdziła, że nie mogła zignorować swojego "obrzydzenia".

Cała sytuacja wywołała żywą dyskusję na temat współczesnych randek i oczekiwań wobec partnerów. Niektórzy internauci zgodzili się z nią, twierdząc, że zachowanie jej partnera rzeczywiście było nieodpowiednie.

Mógł to przynajmniej zrobić w łazience, a nie na twoich oczach – skomentowała jedna z internautek.

Byli też tacy, którzy stanęli w obronie mężczyzny, argumentując, że takie zachowanie nie powinno być uznane za faux pas.

Problem nowoczesnych randek

Historia Rachel doskonale wpisuje się w szerszą dyskusję na temat współczesnych randek i wyzwań, przed jakimi stoją osoby szukające miłości. W mediach społecznościowych coraz częściej pojawiają się rozmowy o tym, jak drobne nawyki lub niewłaściwe zachowania mogą zniszczyć szanse na rozwój relacji. Przykłady to m.in. spóźnienia, niegrzeczność wobec personelu restauracji czy nadmierne korzystanie z telefonu podczas spotkań.

Australijska coach relacji, Louanne Ward, niedawno wywołała debatę na temat tego, czy kobiety częściej niż mężczyźni pracują nad sobą, by poprawić swoje szanse na znalezienie partnera. Jak zauważyła, kobiety częściej biorą odpowiedzialność za swoje błędy w związkach i uczą się na własnych doświadczeniach, podczas gdy mężczyźni mają tendencję do unikania odpowiedzialności i obwiniania innych za niepowodzenia w relacjach.

Ward podkreśliła również, że odpowiedzialność za udany związek leży po obu stronach, a ważnym elementem jest świadomość swoich wad i nawyków, które mogą być dla drugiej osoby nie do zaakceptowania.

Zdarzenie, które spotkało Rachel Uzeta, wywołało burzę w internecie i podzieliło użytkowników na dwie grupy – tych, którzy popierają jej reakcję i tych, którzy uważają, że przesadziła. Niezależnie od tego, po której stronie stanąć, historia ta skłania do refleksji nad tym, jak małe, pozornie nieistotne gesty mogą wpływać na nasze relacje i postrzeganie drugiej osoby.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić