Barbara Sienkiewicz urodziła bliźniaki, gdy miała 59 lat. Szybko okrzyknięto ją "najstarszą matką w Polsce". Kobieta nigdy nie ujawniła, kto jest ojcem dzieci, a ponieważ nie miała bliskiej rodziny, samotnie wychowywała Anię i Piotrusia. Musiała się przy tym zmagać z wieloma przykrymi komentarzami, wytykającymi jej, że zdecydowała się na późne macierzyństwo.
Niestety w czerwcu 2024 r. media obiegła informacja o śmierci aktorki. Dziesięcioletnie dzieci musiały się zmierzyć z utratą mamy. To niezwykle bolesne doświadczenie było jedynie początkiem drastycznych zmian w ich życiu.
Uruchomiona została internetowa zbiórka, a z jej opisu wynikało, że dzieci zostały bez rodziny i środków do życia. Nie oznacza to jednak, że Sienkiewicz nie przejmowała się losem bliźniąt.
Co z dziećmi Barbary Sienkiewicz?
Ewa Rączy, którą z Barbarą Sienkiewicz łączyła ponad 30-letnia znajomość, powiedziała "Faktowi", że dzieci były sensem życia aktorki i bardzo martwiła się o ich przyszłość. Wiedziała, że ma problemy zdrowotne, dlatego rozpoczęła poszukiwania osoby, która zaopiekuje się dziećmi, gdy jej już zabraknie. Miała rozpytywać m.in. wśród znajomych, o pomoc poprosiła również pedagoga ze szkoły dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiedziała, że zdrowie jej szwankuje, była wycieńczona po chorobie mamy i to przyczyniło się do tego, że sama zaczęła chorować – podkreśliła Rączy, dodając, że Sieniewicz miała grono osób, które zaoferowały jej pomoc.
Po śmierci aktorki dzieci trafiły do placówki interwencyjnej opiekuńczo-wychowawczej. Nie wiadomo jeszcze, kto się nimi zajmie. Wszystko przez przeciągając się procedury. Jak ustalił "Fakt", trwa to tak długo, bo do opieki nad bliźniętami zgłosiło się kilka rodzin. Teraz trzeba wybrać tę najodpowiedniejszą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.