Poszli na grób Stanisława Tyma. Fani w szoku. "Przykre"
Osiem miesięcy po śmierci Stanisława Tyma nagrobek na warszawskich Powązkach smuci fanów. Zeschnięta ziemia, wypalone znicze i porzucone pluszaki kontrastują z legendarnym humorem aktora. Jedynym wyraźnym akcentem pozostaje kultowy miś z filmu "Miś".
Osiem miesięcy po śmierci Stanisława Tyma fani odwiedzili jego mogiłę na warszawskich Powązkach Wojskowych. Widok potwornie ich zasmucił. Na zdjęciach zamieszczonych w mediach społecznościowych widać zeschniętą kopkę piachu z nielicznymi kępkami trawy, doniczkę z roślinami, fotografię aktora w ramce i wypalone znicze.
Internauci komentowali: "smutny widok", "bardzo przykre", "taki wielki aktor, a nagrobek zupełnie zapomniany". Jedynym wyraźnym akcentem pozostał charakterystyczny miś nawiązujący do kultowego filmu "Miś", w którym przed laty grał Tym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogrzeb Stanisława Tyma. Tłumy pożegnały legendę
Stanisław Tym urodził się 17 lipca 1937 roku w Warszawie. Był aktorem, reżyserem, scenarzystą i satyrykiem, którego twórczość na zawsze wpisała się w historię polskiego kina i kabaretu. Sławę przyniosły mu przede wszystkim role w kultowych filmach, takich jak, wspomniana już, komedia Stanisława Barei "Miś" czy "Rejs" – satyryczny obraz życia społecznego w Polsce, uznawany za jeden z najważniejszych filmów polskiej kinematografii.
Był także wieloletnim współpracownikiem kabaretu literackiego "Dudek" oraz autorem licznych felietonów i satyrycznych tekstów. Wyróżniała go inteligencja, błyskotliwe poczucie humoru oraz wrażliwość na los drugiego człowieka.
Pożegnanie na Powązkach
Stanisław Tym zmarł 6 grudnia 2024 roku w Warszawie. Miał 87 lat. Pogrzeb aktora odbył się na Powązkach Wojskowych. Ceremonia miała charakter świecki i zgromadziła wielu znanych artystów, w tym Krzysztofa Maternę, Jacka Fedorowicza, Joannę Kołaczkowską i Wiktora Zborowskiego.
Na grobie Tyma pojawiła się słomiana kukła misia, nawiązująca do kultowej roli aktora w filmie "Miś". Wiktor Zborowski zagrał na harmonijce, co było wzruszającym pożegnaniem przyjaciela i artysty.
Wspomnienia przyjaciół i niespełniona wola
Joanna Kołaczkowska wspominała Tyma jako człowieka, który zawsze dawał ludziom uwagę i czas. "Ludziom dawał to, co najważniejsze – uwagę. I nasza uwaga będzie skierowana na Stanisława już zawsze".
Podczas pogrzebu zbierano datki na potrzebujące zwierzęta, zgodnie z wieloletnim zaangażowaniem aktora w opiekę nad bezdomnymi zwierzętami.
Nie zabrakło także smutku z powodu niespełnienia ostatniej woli aktora, który chciał spocząć nad jeziorem Wigry. "Bardzo mi się nie podoba to, że nie uszanowano jego ostatniej woli" – mówił aktor Mieczysław Hryniewicz.